List niewolnika, napisany 150 lat temu, zaszokował połowę świata

„Do mojego byłego właściciela”
W sierpniu 1865 r. Płk P. H. Anderson z Tennessee napisał do swojego byłego niewolnika Jordana Andersona i poprosił go o powrót do pracy w swoim gospodarstwie. Jordan - który do tego czasu przeprowadził się do Ohio, znalazł pracę i był w stanie utrzymać rodzinę - „opublikował” list z odpowiedzią w New York Daily Tribune. Pół-piśmienny Anderson chciał, aby wiadomość do byłego właściciela była zrozumiała i dokładna, a zatem podyktowała ją korespondentowi gazety..
Zamiast cytować liczne fragmenty tekstu, postanowiliśmy je opublikować w całości. Zdecydowanie zalecamy przeczytanie do końca.
Mój były właściciel, pułkownik P.Kh. Anderson, Big Spring, Tennessee
Sir Otrzymałem twój list i byłem zadowolony wiedząc, że nie zapomniałeś o Jordanie i że chcesz, żebym wrócił i zamieszkał z tobą ponownie, i obiecał, że zaoferuje mi więcej niż ktokolwiek inny. Często martwię się o ciebie. Myślałem, że Jankesi powiesili cię przez długi czas, za ukrywanie żołnierzy z armii południowców w twoim domu. Myślę, że nigdy nie słyszeli o tym, jak poszedłeś do pułkownika Martina, by zabić żołnierza Unii, którego zostawili jego towarzysze w stajniach. Pomimo tego, że zastrzeliłeś mnie dwa razy, zanim cię opuściłem, nie chciałbym, żebyś cierpiał, i cieszę się, że wciąż żyjesz. Byłoby wspaniale wrócić do dobrego starego domu i zobaczyć pannę Mary i pannę Martę, Allena, Esther, Green i Lee. Daj mi wielkie cześć i mam nadzieję, że spotkamy się, jeśli nie w tym, to w lepszym świecie. Wróciłem do was wszystkich, kiedy pracowałem w szpitalu w Nashville, ale jeden z sąsiadów powiedział mi, że Henry zamierza mnie zastrzelić, jeśli kiedykolwiek będzie miał szansę.
Chcę wiedzieć dokładnie, co chcesz mi zaoferować. Tutaj mieszkam całkiem znośnie. Dostaję dwadzieścia pięć dolarów miesięcznie, a także jedzenie i odzież, mam przytulny dom dla Mandy - ludzie nazywają ją panią Anderson - a dzieci - Milly, Jane i Grandi - chodzą do szkoły i dobrze się uczą. Nauczyciel mówi, że Grandi może zostać kaznodzieją. Chodzą do szkoły niedzielnej, a ja i Mandy regularnie chodzimy do kościoła. Jesteśmy dobrze traktowani. Czasami słyszymy, jak ludzie mówią: „Ci kolorowi niewolnicy byli gdzieś w Tennessee”. Dzieci są obrażone, ale mówię im, że w Tennessee przynależność do pułkownika Andersona nie była uważana za hańbę. Wielu kolorowych ludzi byłoby dumnych, jak kiedyś, nazywać cię mistrzem. Teraz, jeśli napiszesz wynagrodzenie, które mi zapłacisz, łatwiej będzie mi zdecydować, czy ma sens powrót..
Co do mojej wolności, którą, jak mówicie, mogę uzyskać, nie muszę nic robić z tego powodu, ponieważ dostałem wolność w 1864 r. Od szefa żandarmerii wojskowej departamentu Nashville. Mandy mówi, że boi się wrócić bez żadnych dowodów, że potraktujesz nas uprzejmie i uczciwie; i chcielibyśmy sprawdzić twoją szczerość, prosząc cię o przesłanie nam naszych wynagrodzeń za cały czas, w którym ci służymy. To pozwoli nam zapomnieć i wybaczyć stare partytury i polegać na twojej sprawiedliwości i przyjaźni w przyszłości..
Służyłem ci wiernie przez trzydzieści dwa lata, a Mandy dwadzieścia lat. Jeśli weźmiesz dwadzieścia pięć dolarów miesięcznie dla mnie i dwa dolary tygodniowo dla Mandy, zapłata wyniesie jedenaście tysięcy sześćset osiemdziesiąt dolarów. Dodaj do tego odsetki za czas, w którym nie otrzymaliśmy naszych pensji, odlicz, co wydałeś na nasze ubrania, trzy wizyty lekarza u mnie i na wyrwanym zębie Mandy, a otrzymasz należną nam kwotę. Prześlij pieniądze za pośrednictwem Adams Express w imieniu V. Winter, Esq., Dayton, Ohio. Jeśli nie zapłacisz nam za sprawiedliwą pracę w przeszłości, nie będziemy w stanie uwierzyć w twoje obietnice w przyszłości. Jesteśmy przekonani, że Bóg otworzył twoje oczy na niesprawiedliwości, które ty i twoi przodkowie zrobiliście mnie i moim przodkom, zmuszając nas do pracy dla was z pokolenia na pokolenie bez zapłaty. Tutaj dostaję pensję w każdą sobotę, aw Tennessee nie było dnia płacenia pensji czarnoskórym i traktowano ich jak bydło. Jestem przekonany, że nadejdzie Dzień Sądu dla tych, którzy oszukali, aby pozbawić swoich pracowników pensji.
W odpowiedzi na ten list, proszę wskazać, czy gwarantują Państwo bezpieczeństwo dla mojej Millie i Jane, która teraz urosła i stała się piękna. Pamiętasz, co stało się z nieszczęśliwą Matyldą i Katarzyną. Wolałbym zostać tutaj i umrzeć lepiej niż głód niż pozwolić na powtarzanie wstydu wywołanego przez przemoc i bezprawne działania twoich młodych synów. Daj mi też znać, jeśli masz w swojej okolicy szkołę dla kolorowych dzieci. Wszystko, czego teraz chcę od życia, to kształcenie moich dzieci, aby żyły godnie..
P.S. Pozdrów George'a Cartera i podziękuj mu za zabranie ci broni, kiedy mnie zastrzeliłeś.
Twój stary sługa,
Jordon anderson.