Po dzisiejszym ataku terrorystycznym wyglądają jak opuszczone hotele w Tunezji
W czerwcu 2015 r. W porcie w El Cantua w Tunezji miał miejsce duży atak terrorystyczny. Jego ofiarami były 38 osób, w tym 30 Brytyjczyków. Wiele państw europejskich zakazało obywatelom odwiedzania kraju dla własnego bezpieczeństwa. W Tunezji turystyka prawie zniknęła. Miasta, w których życie było w pełnym rozkwicie, były prawie puste. Opuszczone hotele porośnięte są chwastami i pokryte kurzem..
Nawiasem mówiąc, czerwcowy rozlew krwi nie był jedyny. W tym roku w kraju zginęło 71 osób, z których większość była urlopowiczami..
To jest trawnik. Dłonie są tu przyjemne i wygodne, ale zielenie przynoszą piaski pustyni.
Meble, dywany, recepcja - wszystko na swoich miejscach. Nie ma tylko podróżników, z których 3 lata temu była niesamowita ilość. Jednak wnętrze jest szybko pokryte warstwami kurzu..
Rząd Wielkiej Brytanii ostrzegł swoich obywateli przed niebezpieczeństwem podróży do kraju arabskiego. Zapewniło, że atak z pewnością się powtórzy..
Porozrzucane parasole i gips tu i tam. Stopniowo budynki te maleją.
Jednak w tym roku niektóre hotele ponownie się otworzyły. Kraj stara się ożywić turystykę.
Ale spektakl jest niesamowity. W basenach wciąż pozostaje woda, choć już zielona, a ściany pokryte są glonami. Terytorium pokryte jest piaskiem i rdzą. To niesamowite, że wszystko było wypełnione życiem, a teraz opuszczone budynki wyglądają imponująco i przerażająco..
Imperial Marhaba, niedaleko Sousse, jest jednym z tych hoteli, które zostały zaatakowane. To na jego plaży miał miejsce największy atak terrorystyczny. Teraz ludzie przyjeżdżają tutaj, aby położyć kwiaty.
To jeden z organizatorów Seyfetdin Rezgui. W tym czasie miał tylko 23 lata. Zanim zaczniesz zabijać, ładnie rozmawiał z ludźmi, niż starał się zdobyć ich zaufanie. Z nim mężczyzna miał parasol turystyczny, w którym ukryty był karabin maszynowy.
Mówił jednak, aby znaleźć Brytyjczyków. Stały się jego głównym celem. Niemniej jednak ucierpieli także Niemcy, Belgowie i Tunezyjczycy..
Z wyprzedzeniem ostrzegł niektórych turystów, mówiąc im cicho, żeby jak najszybciej opuścili plażę..
Nawiasem mówiąc, informacje o niebezpieczeństwie kraju są zawyżone głównie przez media. W miastach europejskich miało miejsce wiele aktów terrorystycznych, można nawet przypomnieć sobie te same ataki na ludzi. Jednak nikomu nie przyszło do głowy, aby uznać je za strefę zamkniętą i zakazać wjazdu. W kraju arabskim sytuacja była odwrotna. Niektórzy obywatele Europy decydują się tu przyjechać, ale ten strumień jest 2 lub nawet 3 razy mniejszy niż wcześniej.
Czy po wydarzeniach z 2015 r. Pojechałeś do Tunezji? Zapytaj swoich przyjaciół i zgłoś się ponownie.!