Strona główna » Humor » Historia memów internetowych. Część 2

    Historia memów internetowych. Część 2

    Nadal pamiętamy skąd pochodzą internetowe memy. Wielu z nas wykorzystuje je jako szybką odpowiedź w dialogu, ale nawet nie podejrzewa, skąd pochodzą. Faktem jest, że niektóre memy są ramami, które początkowo miały zupełnie inne znaczenie. Internet zamówił jednak.

    Głupi lis

    Całkowicie szalony i zagubiony lis był pierwszym z linii memów zwierzęcych w ciągu ostatnich kilku lat. Najczęściej zdjęcie jest używane jako ilustracja frazy „Widziałem wszystko ...” lub jako symbol niekończącego się oczekiwania. W rzeczywistości lisy były nieudaną pracą przytulacza Adela Morgana. Zwierzę wpadło w pułapkę i podczas pracy nad tuszem wypaczyło się. Wypchany rok leżał bezczynnie, a potem Adele sprzedała go na aukcji online za bardzo dobrą sumę 330 funtów.

    DiCaprio pod substancjami

    Pomijanie Leo w 2010 roku włamało się do otwartych przestrzeni sieci. Rama natychmiast rozprzestrzeniła się jako symbol całkowitego pofigizmu i łatwego podejścia do życia. Druga opcja - doskonała ekspozycja na substancje zabronione. W rzeczywistości jest to moment między filmowaniem filmu „Początek”, w którym Leo grał depresyjnego bohatera. Może aktor jest tak rozładowany między scenami.?

    Yao Ming

    Chiński koszykarz brzmiał kiedyś jak oksymoron. W końcu prawda jest taka, że ​​prawie wszyscy Chińczycy są zwykle uważani za krótkich i słabych. A potem ogromny facet o długości 2 metrów i niezwykle mobilnej twarzy. Migawka z jednego wywiadu była odpowiedzią na frazesy, głupotę i pokaz pogardy..

    Kot Grumpi

    Zdjęcie kota, który patrzy na ciebie jak wrak, pojawiło się na Reddite w 2012 roku. Publiczność niemal jednogłośnie uznała fałszywe zdjęcie. Zbyt ludzki wyglądał jak kot. Okazało się, że kot o imieniu Sauce Tartar (właściciel okazał się jeszcze humorystą) cierpiał na karłowatość, zmodyfikowane ugryzienie i inny zestaw problemów zdrowotnych. Teraz jego zdjęcie jest albo wyrazem pogardy, albo ironicznym obrazem „radości i intensywnej zabawy”.

    Karl, ...

    Ten mem, jak większość, narodził się z dala od wesołej ramy. Bohater „Walking Dead” informuje syna, że ​​jego matka zmarła. Ojciec ma jednolity napad złości, a chłopiec stoi w kompletnym otępieniu. Taka para reakcji po prostu nie mogła dać początek memowi. W ciągu 10 dni po wydaniu odcinka pojawił się pierwszy zestaw 4 klatek. Teraz ten apel do rozmówcy jest używany nawet w rzeczywistości. W tym przypadku obciążenie semantyczne może być absolutnie dowolne. Najważniejsze jest użycie nazwy Karl!

    Podoba Ci się ten artykuł? Podziel się z przyjaciółmi - zrób repost!