Dziwna korespondencja
Co można wysłać pocztą? Opcje można policzyć setki i więcej. Ale czy są przypadki wysyłania bardzo dziwnych przedmiotów? Okazuje się, że tak się dzieje ...
Kameleon
Pewnego razu paczka pocztowa dotarła do poczty w Orlando z załączonym listem otwartym. Autor, najwyraźniej dziecko, poprosił o uwolnienie swojego zwierzaka w ciepłym klimacie Florydy. Właściciel kochającego ciepło stworzenia żył w zimnym Ohio, w klimacie, którego kameleon nie był przystosowany. Na końcu listu pojawiła się prośba o zgłoszenie aktualnych okoliczności. Kiedy listonosz zajrzał do pudła, nie zauważył od razu żadnych zwierząt. Jednak wiedząc o zdolności kameleona do naśladowania, przyjrzał się bliżej wewnętrznej zawartości pudełka. Na dole znajdowało się interesujące stworzenie, które odbiorca natychmiast wypuścił na zielony trawnik przy stanowisku. Poinformował o tym troskliwego właściciela kameleona.
Diament
Czy ktoś wejdzie mi do głowy, aby rozpakować paczki pocztowe, próbując znaleźć skarb? Tak pomyślał właściciel dużego diamentu, Harry Winston, i wysłał klejnot o wadze 46 karatów do Smithsonian Institution. Opłata za paczkę wynosiła 2,5 dolara. To prawda, że pakiet ubezpieczeń kosztuje 1 milion dolarów. Zdobywszy klejnot pod koniec lat 50. ubiegłego wieku, Harry postanowił porzucić posiadanie diamentu pokrytego smutnymi legendami. Historia kamienia mówi, że znaleziono go w Indiach i przyniósł jako ofiarę Ludwikowi XIV - królowi Francji. Następnie kamień został nazwany „Hope's Diamond” - w imieniu jednego z właścicieli. Krążyły plotki, że diament przyniósł nieszczęście wszystkim, którzy do niego należeli. Gary Winston postanowił nie kusić losu i przekazał klejnot Muzeum Historii Naturalnej, gdzie kamień stał się główną wystawą, szacowaną na 100 milionów dolarów..
Ucho
Jared Leto pięć czy sześć lat temu otrzymał paczkę z obciętym ludzkim uchem. Nie udało się zainstalować nadawcy. Przedstawił się jedynie jako fan aktora (+ muzyk) i Van Gogha, a także dołączył do paczki notatkę ze zwrotem: „Czy słuchasz?”. Co adresat chciał powiedzieć z tym niezwykłym aktem, więc nikt nie zrozumiał.
Cegły
Jak zbudować budynek w mieście, w którym nie wykonuje się cegieł? Pytanie to zadał w 1910 r. William Coltarp - biznesmen z Vernal (USA). Zdecydował, że jego rodzinne miasto potrzebuje niezawodnego banku, a cegły można wysłać z fabryki znajdującej się w sąsiednim stanie. Pytając o zasady wysyłki, William zorganizował dostawę cegieł pocztą. Pudełka o wadze 23 kg każdy przychodziły w regularnych odstępach czasu, powodując ból głowy dla listonoszy. Po podobnej sytuacji zasady wysyłki zostały zmienione. Jednak z cegieł wysłanych pocztą zbudowano budynek banku, który nadal stoi.
Śnieg
Czy masz kalendarz zimowy, a na ulicy jest błoto pośniegowe i jest dużo śniegu? Nie problem. Możesz to rozwiązać, udając się na długą podróż, na przykład do Arktyki ... Ale to tylko dla tych, którzy nie mieszkają w Anglii lub USA. W tych obozach jest usługa „dostarczania zimy do domu”. Pracownicy pakują śnieg w specjalne pojemniki i wysyłają je do „cierpiących” pocztą. Pakiet z prawdziwym śniegiem o wadze 15 kg kosztuje około 200 USD..
Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij, aby udostępnić znajomym.!