Rabuś uciekający przed policją uderzył w rzekę i rozpoczął walkę z krokodylami
Krokodyle prawie rozdarły na kawałki rabusia, który uciekał przed pościgiem. Incydent miał miejsce w Malawi - na szczęście złodziej nie był bojaźliwy.
Złodziej ze wsi Chikawa próbował ukraść kilka kóz od mieszkańców innej wioski, Lazaro. Miejscowi zauważyli go i rzucili się w pościg. Biedny drań został przewieziony na brzeg rzeki Maperrera, gdzie o każdej porze roku krokodyle po prostu roiły się. Nie było nic do roboty, a złodziej wskoczył do wody.
Gady zaatakowały natychmiast. Rabuś został złapany przez dwa krokodyle na raz, ale nie poddał się, ale wszedł w nierówną walkę. Tu wkroczyli dawni wrogowie: wyciągnęli pechowego złodzieja z wody i zabrali go do szpitala. Życie Goathawka nie jest zagrożone.