Strona główna » Przestrzeń » Szambala jako ZSRR ścigał zaginiony świat

    Szambala jako ZSRR ścigał zaginiony świat

    Legendarne miasto powinno znajdować się wysoko w Himalajach. Tak przynajmniej rozważmy buddystów, hindusów i szamanów. Istnieje jednocześnie na poziomie fizycznym i duchowym. Od tysiącleci legenda o magicznym królestwie odegrała ważną rolę w każdej tradycji tybetańskiej, aw końcu pogłoski o jej istnieniu dotarły na Zachód. I nagle jakaś opowieść o plemionach górskich okazała się bardzo ważna dla wszystkich wielkich mocarstw tego czasu. Ameryka i Chiny, Niemcy i Japonia próbowały przedrzeć się przez Himalaje do Szambali. ZSRR też nie stał z boku. Ale to, co mogą zagorzali rewolucyjni materialiści w królestwie wróżek?


    //]]>

    • Roerich's Quest

      Otrzymawszy specjalne pozwolenie od władz indyjskich, Roerichowie wyruszyli z Darjeeling w kierunku kolorowych klasztorów w Sikkimie. Wyprawa musiała trwać wiele lat: wędrowcy musieli zbadać ponad 25 000 kilometrów niezbadanych dróg. Roerichowie wiedzieli, że napotkają szkorbut, ekstremalne warunki pogodowe, a nawet gangi dzikich rabusiów blokujących przejścia w ostrogi górskie..

    • Hak przez Moskwę

      Skala zadania jest niesamowita. W tym samym czasie rodzina Roerichów przechodzi nieoczekiwany objazd przez Moskwę - a to tylko skomplikowało podróż z powodu pieniędzy, nowych granic i innych trudności. Dlaczego to robią? Najbardziej prawdopodobną wersją jest potrzeba spotkania ze sponsorami podróży, sowiecką tajną policją..

    • Opinia naukowców

      To, co brzmi jak powieść szpiegowska, w rzeczywistości pozostaje najbardziej prawdopodobną wersją wydarzeń. Ideę Szambali wspiera wielu wybitnych uczonych XX wieku. Niezależne badania przeprowadzili Richard Spence, Markus Osterrieder i Andrei Znamensky; Rządy Chin, Mongolii, Japonii i Wielkiej Brytanii również wyraziły zainteresowanie znalezieniem fantastycznego miasta. Jednym z powodów jest starożytne proroctwo tybetańsko-mongolskie, które w wybuchowej sytuacji politycznej początku XX wieku brzmiało dość przekonująco..

    • Przepowiednia

      Według ponurej przepowiedni, narody Europy będą zjednoczone pod rządami dwóch najsilniejszych władców, którzy pogrążą świat w krwawej wojnie. Sytuacja polityczna tego czasu sprawiła, że ​​realizacja proroctwa była bardziej niż prawdopodobna. Fakt, że dzisiaj brzmi jak kolejny nonsens o końcu świata miał wielki wpływ na świat, gdzie żołnierze byli gotowi do ataku na granicach..

    • Cele nizinne

      Wyprawa miała również bardziej materialne tło. Nawet wielkie mocarstwa potrzebują wsparcia ze strony dowódców polowych. W szczególności władze chińskie i radzieckie doskonale wiedziały, jak silna jest wiara w królestwo Szambali wśród ludów Azji. Ten, kto zdołał zidentyfikować się z siłami dobra, otrzymywałby wsparcie okolicznych narodów, a tym samym zapewnił sobie kontrolę nad tym terytorium..

    • Rewolucyjny marzyciel

      Głównym ideologicznym inspiratorem sowieckiej ekspedycji był wybitny oficer bezpieczeństwa i żarliwy rewolucyjny Gleb Boky. W 1921 r. Boky był bardzo zainteresowany mistycyzmem: miał nadzieję znaleźć w ukrytej rzeczywistości zaawansowane metody kontrolowania woli wielkich ludzkich mas. Oczywiście, strona przyjęła bardziej pragmatyczną wersję. Identyfikacja ZSRR z siłami dobra pozwoli państwu uzyskać pomoc buddystów i nacjonalistów z Mongolii i Tybetu. Dzięki takiemu wsparciu stanowiska Sowietów w Azji Środkowej stałyby się niezwyciężone..

    • Nadzorowany

      Wyprawa osoby prywatnej Mikołaja Roericha odbyła się pod ścisłym nadzorem Brytyjczyków, ZSRR i Amerykanów. Azjaci nie stanęli z boku. Japończycy, Mongołowie i Chińczycy wysyłali także ukrytych obserwatorów, ale niewielu z nich powróciło. Od samego początku podróż Roericha była ekstremalna. Ludzie musieli przejść przez 35 górskich przełęczy, przejść przez pustynię Gobi i jako pierwsi wspiąć się na najwyższe szczyty alpejskie..

    • Nieudane wyszukiwania

      Oficjalne zeznania mówią o całkowitej porażce wyprawy. Wyprawa została zablokowana na płaskowyżu Chantang: Dalajlama nie spieszył się z wpuszczeniem „czerwonych szpiegów” do jego stolicy. Spędziwszy pięć miesięcy w strasznych warunkach (temperatura w nocy spadła poniżej 40 stopni Celsjusza), Roerichowie zostali zmuszeni do powrotu.