Duża czerwona plama Jowisza może zniknąć w nadchodzących latach.
W lipcu 2017 r. Sonda NASA „Juno” poleciała w minimalnej możliwej odległości nad słynną Wielką Czerwoną Plamą Jowisza. Zdjęcia okazały się niewiarygodne, ale niestety mogą być ostatnim obrazem tej burzy monstrualnych rozmiarów..
Rozmiar burzy jest niesamowity - przekracza całą Ziemię i szaleje od około 1600 roku. Żadna inna planeta w Układzie Słonecznym nie może pochwalić się takim gigantem: tylko na Jowiszu istnieje stała strefa wysokiego ciśnienia, dzięki której powstaje burza antycykloniczna.
Wcześniej naukowcy zakładali, że Wielka Czerwona Plama będzie istnieć na zawsze. W rzeczywistości były wszystkie warunki wstępne: gorące gazy atmosfery Jowisza tworzą wiry na wysokich poziomach; trąby powietrzne z kolei podsycają huragan. Odpowiednio, dopóki istnieje atmosfera, istnieje Wielka Czerwona Plama..
Jednak obserwacje „Juno” zmusiły astrofizyków do zmiany zdania. Burza jest wyraźnie poważnie zmniejszona i nie pozostawiła jednego punktu na planecie przez długi czas, podczas gdy poprzednio nieustannie poruszała się wzdłuż równika..
Ponadto, mniejszy huragan (ale tej samej natury) na Neptunie już zniknął. Amerykańscy astronomowie uważają, że za 10-20 lat od Wielkiej Czerwonej Plamy pozostanie tylko Wielki Czerwony Okrąg. Niestety, dokładne przyczyny takich zmian dowiadujemy się bardzo szybko.