Maksymilian Kolbe
W 1941 r. Polski ksiądz Maksymilian Kolbe przebywał w Auschwitz. Pewnego razu jeden z więźniów uciekł, a zastępca dowódcy obozu wybrał dziesięciu więźniów, którzy mieli za to zapłacić - umrzeć z głodu. Jeden ze skazanych - polski sierżant Frantisek Gajovnichek, zaczął szlochać, wykrzykując imiona żony i dzieci. Potem Kolbe wyszedł i ofiarował swoje życie w zamian za życie Gajovnicheka. Jego ofiara została przyjęta.
W okropnym, cuchnącym miejscu, w którym wszystkich dziesięciu pozostawiono na śmierć, Kolbe nadal wspierał swoich towarzyszy w nieszczęściu - modlitwę i pieśni. Trzy tygodnie później wciąż żył, a naziści postanowili wstrzyknąć mu śmiertelny zastrzyk. W 1982 r. Kanonizowano Maksymiliana Kolbego.