Strona główna » Przestrzeń » Maksym Gorky, najdziwniejszy samolot ZSRR

    Maksym Gorky, najdziwniejszy samolot ZSRR

    Budowa pierwszego giganta ANT-20 została formalnie zaplanowana na 40 rocznicę działalności literackiej Maksyma Gorkiego. Wielkim samolotem, który może wyraźnie pokazać „postępy skokowo”, jest to, czego partii brakowało, by dotrzeć nawet do najbardziej odległych regionów Związku Radzieckiego..

    Pomysł

    Nie trzeba było długo myśleć - rocznica „samego radzieckiego pisarza” przydała się bardzo. Maksym Gorki wiedział, czytał, a jego imię było świetnym pretekstem do zgromadzenia narodu wokół partii i prasy..

    Projekt

    Zaraz potem zaczęto gromadzić fundusze w całym ZSRR i po dość krótkim czasie można było znaleźć około 6 milionów rubli na budowę giganta imieniem Maksym Gorki. Zorganizowano także specjalny komitet ds. Budowy samolotu, który zlecił wykorzystanie doświadczenia Tupolewa w tworzeniu super ciężkiego bombowca TB-3 na rysunkach nowej fortecy powietrznej.

    Według nowego projektu wielkość samolotu nie tylko wzrosła, ale długość przyspieszenia musiała zostać zmniejszona do 300-400 metrów, aby ANT-20 mógł zdjąć kawałek ziemi bardziej lub mniej odpowiedni do startu i lądowania w samym obszarze prowincji. Poradzili sobie z tym, głównie dzięki zmodyfikowanej architekturze skrzydła i ośmiu silnikom o mocy 900 KM każda z drewnianymi śrubami o średnicy 4 metrów..

    Telefon i telegraf

    Artykuł w zagranicznej gazecie o możliwościach wyposażenia „Maksyma Gorkiego”

    W ten sposób narodził się największy samolot w swoim czasie z podwoziem lądowym, niosący bibliotekę, drukarnię, laboratorium fotograficzne, instalację filmową, elektrownię, nadajniki radiowe i głośnik. W tym czasie nie było już funkcjonalnej centrali lotniczej, w której można by rozwiązać wiele różnych zadań..

    Ponadto na pokładzie można umieścić dużą liczbę pasażerów i ładowność, co zostało pięknie zademonstrowane w 1934 r., Kiedy ANT-20 uniósł pierwsze 10, a następnie 15 ton na wysokość 5000 metrów, ustawiając dwa rekordy świata z rzędu.

    Rok w zenicie chwały

    Już drugi lot 19 czerwca 1934 r. „Maxim Gorki” wykonany na Placu Czerwonym - ktoś tak niecierpliwie pokazał sukces. Chociaż ten pośpiech był spowodowany faktem, że właśnie w tym czasie miało miejsce spotkanie mieszkańców Chelyuskin uratowanych rok temu. Wczorajsi piloci bohaterów i ratownicy, których uratowali, patrząc z zachwytem na kolejne zwycięstwo sowieckich inżynierów, - dla dobra takiego infopowodu udało się zmontować samolot od zera na noc!

    W ciągu roku swojego istnienia „Maksym Gorki” zdążył wykonać 12 lotów, w szczególności na pokładzie, francuskim pisarzu i profesjonalnym pilocie Antoine de Saint-Exupery.

    Nawiasem mówiąc, zaskakujące jest to, że Antoine de Saint-Exupery, na ogół ponownie usiadł w kokpicie, a nawet spotkał tam swoją śmierć (choć dziesięć lat później i już w domu) po tym, jak znalazł się na pokładzie samolotu, który wkrótce został przeznaczony To było złamane, ale najpierw najważniejsze.

    Złe poruszenie

    W dniu 18 maja 1935 r. Samolot miał wykonać ostatni lot przed przeniesieniem „Maksyma Gorkiego” do eskadry agitacyjnej o własnym imieniu i tego dnia postanowiono polecić na pokład członków rodzin budowniczych ANT-20. Jak zwykle, jako dodatek do olbrzyma, przydzielono dwa zwykłe samoloty - dwumiejscowy i myśliwski, przeciwko którym wyglądał jeszcze bardziej imponująco..

    Myśliwiec testowy Nikołaj Pawłowicz Blagin siedział na czele myśliwca, który natychmiast po starcie zaczął wykonywać niebezpieczne pasażery akrobacyjne w bezpośrednim sąsiedztwie samolotu z pasażerami. Po kilku rozgrzewkach Blagin próbował wykonać martwą pętlę nad ANT-20, ale nie był w stanie zdobyć wystarczającej mocy i upadł na skrzydło powietrznej fortecy, uszkadzając pracę kilku silników. Nawet w tej sytuacji piloci Maksyma Gorkiego mieli dobrą szansę na lądowanie samolotu, ale część, która spadła z myśliwca, uszkodziła pracę rządu, po czym ANT-20 uderzył w wioskę wakacyjną.

    Sabotaż przez zaniedbanie

    Wersje incydentu uznano za najbardziej zróżnicowane, od zaplanowanego sabotażu po awarię sprzętu, ale najbardziej prawdopodobny i najwyraźniej urzędnik uważa się za ten, na którym pilot Blagin wykonywał niezamierzone dane pilotażowe na prośbę pracowników kina wojskowych filmów szkoleniowych, którzy musieli zgromadzić spektakularne materiał na nowy film propagandowy o Maksymie Gorkim.

    Pomnik zmarłych 18 maja 1935 r. Na cmentarzu Nowodziewiczy w Moskwie

    Potwierdza to fakt, że po przeprowadzeniu dochodzenia pracownicy ci zostali skazani, a Blaginowi przyznano mieszkanie.