6 skromnych bohaterów, którzy uratowali wiele istnień
Tutaj znajdziesz sześć przykładów rozpaczliwej odwagi i lekkomyślnej odwagi, a nie jednego - chwalenie się i narcyzm.
1. Policjant, który odstraszył dziesiątki osób od samobójstwa
Od ponad 22 lat Kevin Briggs patroluje obszar San Francisco, który obejmuje słynny most Golden Gate, jeden z najpiękniejszych budynków na świecie. Niestety most jest popularny nie tylko wśród turystów, ale także wśród mieszkańców, którzy zdecydowali się rozliczyć z życiem: Kevin często musiał ratować zdesperowane zagubione dusze, zamierzając udać się na ostatni lot lub na przykład strzelać sobie.
Ktoś obliczył, że średnio co miesiąc, dzięki Briggsowi, udaje mu się uratować dwa potencjalne samobójstwa, więc dla niego od dawna stanowi część zwykłej oficjalnej rutyny. Przez dwa dziesięciolecia tylko jeden raz doszło do niewypału: 22-letni młody człowiek nie zważał na argumenty Kevina i mimo to popełnił samobójstwo. Taka wydajność może zazdrościć wielu superbohaterom. Dla wybitnych współpracowników Briggs dał ironiczny, ale bez wątpienia honorowy przydomek „Strażnik Złotej Bramy”.
2. Brytyjski dyplomata uratował tysiące Żydów podczas Holokaustu
Wiele osób zna imię Oskara Schindlera, niemieckiego przemysłowca, który w latach prześladowań i eksterminacji Żydów zapewniał schronienie i pracę dla wielu z nich, oszczędzając w ten sposób około 1200 osób z komór gazowych i pieców „obozów śmierci”. Nie chodzi jednak o niego, ale o Franka Foleya - pracownika brytyjskiego wywiadu, który dał życie dziewięciu tysiącom Żydów..
Był prawdopodobnie jednym z najbardziej niepozornych bohaterów II wojny światowej: skromny pracownik ambasady brytyjskiej w Berlinie wykorzystał swoją pozycję do fałszowania paszportów, pozwalając tym, którzy uciekli przed nazistowską dominacją, na swobodne wydostanie się z kraju. Oficer Foley zdążył nawet wyciągnąć więźniów obozów koncentracyjnych z pionków Gestapo, posługując się wizami i dokumentami podróży, zapewniając im alibi.
3. Mechanika Titanica poświęciła się, aby pasażerowie mogli się ewakuować
Katastrofa „niezatapialnego Titanica” stała się jedną z największych w historii żeglugi i chociaż minęło ponad sto lat od tragedii, filmów, książek i innych dzieł artystycznych, które nadal są jej poświęcone..
Według relacji naocznych świadków tonący liniowiec oceaniczny wyglądał jak ogromne, jasno oświetlone miasto rozciągające się w otchłań wody, ale niewiele osób zastanawia się, dlaczego elektryczność faktycznie działała na Titanicu prawie do ostatniej chwili, ponieważ logicznie wszyscy pasażerowie i członkowie załogi jak najszybciej opuść statek.
Zasługa utrzymania oświetlenia jest w całości i całkowicie własnością mechaników i palaczy statku: podczas gdy straszliwi przedstawiciele wysokiego społeczeństwa rzucili się w poszukiwaniu wolnych łodzi, robotnicy trzymali się bezinteresownie na swoich miejscach. Dzięki odwadze załogi światło paliło się przez 45 minut, co uratowało ponad sto istnień..
4. Brytyjska uczennica ostrzegła turystów o tsunami
10-letnia Tilly Smith i jej rodzina odpoczywali w kurortach Tajlandii, opalając się na plażach i zwiedzając zabytki. Pewnego dnia turyści zauważyli niezwykłe zjawisko: morze po raz pierwszy wydawało się „gotować”, a potem zaczęło „pęcznieć” jak ciasto drożdżowe. Goście bezczynni na plaży obserwowali ten proces z ciekawością, nie czując zagrożenia, ale Tillie natychmiast zrozumiała, co zagraża „wrzący” ocean - niedługo potem, podczas lekcji geografii, powiedziano im o zbliżającym się tsunami..
Dziewczyna natychmiast krzyknęła głośno o swoich podejrzeniach, ale jej rodzice i inni trzeźwi dorośli, pewni siebie, nie wierzyli jej i nadal cieszyli się wyjątkowym widowiskiem. Wreszcie płacz i krzyki Tilly przyniosły pożądany efekt - Smithowie postanowili opuścić plażę, ale wcześniej podzielili się założeniami córki z jednym z pracowników plaży, który natychmiast zarządził ewakuację reszty.
Ofiarami tej ogromnej fali było ponad 250 tysięcy osób w 13 krajach, ale nikt nie odniósł obrażeń na plaży, na której znajdowała się Tilly, ponieważ jej rodzinie i prawie stu innym turystom udało się zabrać ich do bezpiecznego obszaru.
5. Chirurg wykonał 30 000 operacji w strefie walki.
Lekarze na całym świecie codziennie ratują wiele istnień ludzkich, ale niektórzy z nich osiągnęli prawdziwe mistrzostwo w sztuce wyciągania pacjentów, co nazywa się „z następnego świata”. Oczywiście czarodzieje znieczulenia i skalpela to chirurg Gino Strada, który specjalizuje się w transplantacji serca i płuc.
Odważny lekarz często musiał negocjować z radykalnymi organizacjami terrorystycznymi, aby mógł on umieścić swoje instytucje jak najbliżej linii frontu, a Gino starał się, aby centra były wyposażone w najnowszą technologię. Kiedy zapytano Stradę, czy chciałby przerwać pracę charytatywną i wrócić do rodzinnej Wenecji, Gino odpowiedział: „Prawdopodobnie jestem zwierzęciem chirurgicznym - lubię mieszkać w sali operacyjnej”.
6. Szef ochrony korporacji przewidział atak z 11 września
Przerażeni liczbą ofiar ataków terrorystycznych na bliźniacze wieże, wielu zapomina, że w pewnych okolicznościach mogą one być znacznie więcej: na przykład, jeśli Rick Reskorla, szef ochrony finansowej firmy Morgan Stanley (zajmował większość południowej wieży) , nie był tak dalekowzroczny.
Rick, doświadczony wojsko i weteran wojny w Wietnamie, kierował działem bezpieczeństwa firmy w latach 90. i natychmiast opracował własny plan ewakuacji z budynku, który po upadku Północnego Bliźniaka pozwolił ponad 2700 pracownikom korporacyjnym wycofać się z drugiej wieży.
Dzięki wspaniałemu przewidywaniu Ricka zginęło tylko 13 osób pod gruzami Południowego Budynku. Niestety, on sam był jednym z nich: po ewakuacji większości personelu Reskorla wrócił na wieżę w poszukiwaniu tych, którzy pozostali w tyle, i w tym momencie uderzył w nią drugi samolot z bombowcem u steru.