Dawno, dawno temu, palenie uważano za oznakę obsesji na punkcie diabła.
Po otwarciu nowego kontynentu w 1492 roku Krzysztof Kolumb sprowadził stamtąd do Europy mnóstwo egzotycznych towarów, w tym tytoniu. Jak niektórzy uważają, Indianie używali tytoniu od czasów Chrystusa. Pierwszym, który wypróbował ten niezwykły produkt, był prosty żeglarz - Rodrigo de Jerez.
Wracając do swojej ojczyzny w mieście Ayyamote (Hiszpania), nie sądził, by palenie służyło mu jako krzywda. Ale nie dlatego, że szkodzi zdrowiu. Widząc dym wydobywający się z jego ust i nosa, ludzie myśleli, że marynarz ma obsesję na punkcie samego szatana. Z tego powodu Rodrigo został aresztowany i znalazł się w lochach Inkwizycji. Po siedmiu latach spędzonych w więzieniu został zwolniony - w końcu społeczeństwo zrozumiało już, czym jest tytoń i zaczęło tolerować palenie..
Ta sprawa wydaje się naprawdę okropna - w końcu biedak został uwięziony za to, co wkrótce stało się nie tylko legalne, ale także zyskało popularność. W rzeczywistości wciąż miał szczęście. Na przestrzeni wieków w różnych krajach wprowadzono absurdalnie surowe przepisy zakazujące palenia..
Na przykład w 1601 r. Król Wielkiej Brytanii Jakub I wydał ulotkę stwierdzającą, że palenie, między innymi, wpływa na mózg. Zakazał upraw tytoniu w swoim kraju i wielokrotnie próbował go obciążyć (ale parlament nie poparł tego środka, ponieważ był to niezwykle ważny produkt eksportowy kolonii Jego Królewskiej Mości).
W 1642 r. Papież Urban VIII oświadczył, że ekskomunikuje każdego katolika, który ośmielił się używać tytoniu w jakimkolwiek świętym miejscu. W naszym stanie w 1634 r. Przyjęto ustawę, zgodnie z którą ci, którzy palą, byli karani biczowaniem i wyrywaniem nozdrzy..
Ale najdalej przyszli Chińczycy i Turcy. W 1638 r. Rząd Imperium Niebieskiego wydał ustawę, która postanowiła odciąć głowy wszystkim właścicielom tytoniu. W Turcji radykalny przeciwnik palenia, sułtan Murad IV, dokonał egzekucji na tych, którzy podlegali temu zwyczajowi, ścinając je, wieszając lub głodząc. Następnie zaczął konfiskować cały swój dobytek..
Sułtan tak szalenie chciał wykorzenić tę diabelską roślinę i jego kochanków, że pod pozorem zwykłego obywatela odwiedził kawiarnię, aby osobiście znaleźć palaczy, zabić ich i zniszczyć ich rodziny. Jakby tego było mało, nakazał zniszczenie wszelkich zakładów, w których przynajmniej jeden palacz został zauważony. Jedną z przyczyn anty-tytoniowej krucjaty Murad najwyraźniej był fakt, że w Stambule podczas obchodów narodzin jego syna wybuchł straszny pożar. Ale nie wiadomo, czy winni za to palacze.
Większość z tych ustaw została wkrótce uchylona. Po pierwsze, palenie było niezwykle opłacalne pod względem podatkowym, a po drugie, miłośnicy tytoniu często dochodzili do władzy. Jednym z nich był rosyjski car Piotr Wielki.
Podoba Ci się ten artykuł? Podziel się nim ze znajomymi - zrób repost!