Ruchome rzeźby rozciągające wykonanie klasyków
Jak nazywa się osoba, która przyjmuje klasyczne dzieła sztuki, stosuje od wieków znaną technologię i dostaje coś fascynującego, co może zaskoczyć nawet doświadczonych sceptyków? - Eksperymentator? Sly?
Geniusz? Każda z definicji nadaje się do opisania Li Hongbo, chińskiego malarza i rzeźbiarza, znanego ze swoich dzieł z ... cóż, nie pozbawiamy cię możliwości zaskoczenia.
Na pierwszy rzut oka praca tego mistrza wygląda miernie. Zwyczajne popiersia i kopie słynnych rzeźb z okresu grecko-rzymskiego. Podobne można znaleźć w każdym muzeum iw każdej szkole artystycznej jako modelu. Tak, piękne twarze. Tak, starannie opracowałem szczegóły. Ale nic nadzwyczajnego. W pierwszych minutach każdy odwiedzający wystawy Li Hongbo, które w ciągu ostatnich trzech lat przemierzały świat, od Nowego Jorku po Petersburg, doświadczył takich myśli. Ale kiedy dotkniesz rzeźby, nie będzie śladu twoich pomysłów na klasyczne formy. Nagle okazało się, że solidny kawałek gipsu lub marmuru jest stosem arkuszy papieru. Tysiące, dziesiątki tysięcy stron, sklejonych w specjalny sposób. Gdy są ułożone, widzimy posąg Dawida lub popiersie Marii Antoniny. Ale jeśli wyciągniesz część rzeźby lub przesuniesz ją na bok, rozpocznie się metamorfoza. Zamiast solidności i widocznej siły pojawia się płynność, rozciągliwość, elastyczność! Pierwsze emocje z tego, co zobaczył, były szokujące. Nie oczekuj takiego zachowania od czcigodnych starożytnych rzeźb. Drugą emocją jest zainteresowanie. A jak to się robi, jak to działa? Zobaczmy, jak.
Najważniejsze: kreatywne podejście
Lee Hongbo nie może być uważany za wynalazcę. Do swojej pracy wykorzystuje technologię łączenia papieru, która jest znana od wieków. Służy do produkcji chińskich lampionów, elementów dekoracyjnych i zabawek dla dzieci. W Chinach takie produkty są bardzo popularne: kompaktowe płaskie pudełko, rozciągające się, przybiera formę węża lub skręca się w kulkę wolumetryczną.
Ale to Lee odkrył, jak zastosować tę technologię w nowy sposób. Podczas wywiadów rzeźbiarz często demonstruje mały pistolet papierowy. Mówią, że z nim wszystko się zaczęło. Kiedyś Li Hongbo postanowił spróbować przykleić coś niezwykłego przy użyciu technologii chińskiej latarni. Na przykład pistolet. Rozciągając i przekręcając powstałą zabawkę, ujrzał wdzięczne linie, piękne kształty, w żaden sposób nie przypominające przerażającego źródła.
Straszny zamienił się w piękno, narzędzie zbrodni stało się elementem scenerii, a Lee rozpoczął serię eksperymentów z papierem. Postanowił nie ograniczać się do płaskich i kompaktowych produktów, a nawet złożone arkusze dawały objętość i kształt. Efektem były kinetyczne rzeźby z kolekcji Pure White Paper, które zadziwiają widzów swoimi metamorfozami w kółko..
Nie możesz przekazać tego efektu wow ani słowami ani zdjęciami, więc sugerujemy, abyś spojrzał na poruszające się posągi Li Hongbo na własne oczy:
Jak on to robi?
Każda statua jest wykonana ręcznie. Po pierwsze, istnieje długi i monotonny proces klejenia arkuszy. Rzeźbiarz używa różnych rodzajów papieru w zależności od pomysłu na projekt: może to być cienki papier o strukturze plastra miodu lub stare gazety. Specjalny klej gumowy nakłada się na każdy arkusz w kilku punktach, a następnie arkusz umieszcza się na wspólnym stosie. Klejenie odbywa się wzdłuż linii przypominających plaster miodu. Do produkcji biustu potrzeba około 7-8 tysięcy arkuszy, dla postaci w rozwoju człowieka - około 20 tysięcy arkuszy.
Gdy stosy są gotowe i połączone w ogromne bryłki papieru, rozpoczyna się proces ciosania. Praca nad każdą rzeźbą wymaga ogromnej cierpliwości i może trwać kilka miesięcy..
Inne prace
Rozwijając temat broni i przekształcając ją w coś bardziej spokojnego i pięknego, Lee Hongbo opracował projekt Oceans of Flowers, w którym stworzył kolorowy świat z pustych miejsc w postaci pistoletów, karabinu szturmowego Kałasznikowa i sylwetki pocisku. Spacerując wśród dziwnych papierowych kwiatów i pagórków, goście na końcu byli bardzo zaskoczeni, gdy zobaczyli, z czego naprawdę powstał ten malowniczy krajobraz..
Wśród prac „papierowych” znalazła się seria imitujących kłody drewna oraz seria poświęcona ludzkiemu ciału. Wszędzie stosowano tę samą zasadę klejenia arkuszy, a główny efekt został osiągnięty dzięki nieoczekiwanemu przekształceniu twardych w elastyczne.
Teraz Li Hongbo mieszka i pracuje w Pekinie. Jego prace są wystawiane na całym świecie, a sam rzeźbiarz jest często zapraszany do tworzenia instalacji tematycznych w różnych krajach. Z ostatniej - Instalacja podręczników, która została otwarta 7 stycznia 2016 r. W Galerii Klein Sun. Ze starych szkolnych podręczników rzeźbiarz wycinał postacie dzieci - uczniom pozbawionym emocji, których głowy pełne są zasad i norm, księgują fakty i ogólnie przyjęte prawdy. Poprzez te obrazy Lee Hongbo chciał zwrócić uwagę opinii publicznej na problem formalizmu systemu uczenia się. Siedząc dzieci w biurkach szkolnych i zmuszając je do zapamiętywania tekstów z podręczników, starannie sformułowanych i przeżutych, pozbawiamy je możliwości uczenia się i odkrywania siebie, dotarcia do sedna prawdy i dokonania własnej oceny - uważa rzeźbiarz.
Dla niektórych taka sztuka wydaje się przerażająca. Ktoś - fascynujący, otwierający nową wizję klasycznych form. Wielu chce kupić rzeźbę Lee Hongbo, ale jak dotąd nie było oficjalnej wzmianki o ich wartości. Co mówisz Rozszerzanie oczu i rozciąganie nosów - czy jest piękne? Nieoczekiwanie? Przerażający? Czy chciałbyś mieć taki posąg w domu, aby zaskoczyć gości jego nagłą transformacją? A może sam zdecydujesz się stworzyć przynajmniej małą zabawkę wykorzystującą tę technologię? Na przykład zaczęliśmy eksperymentować z klejem i papierem. Dołącz i podziel się wynikami!