Strona główna » Historia » Feat Zina Portnova

    Feat Zina Portnova


    Zina Portnova

    Zina Portnova urodziła się w Leningradzie. Po siódmej klasie w lecie 1941 r. Przybyła na wakacje do białoruskiej wioski babki Zuya. Tam znalazła wojnę. Białoruś okupowana przez nazistów.

    Od pierwszych dni okupacji chłopcy i dziewczęta zaczęli działać zdecydowanie, stworzono tajną organizację „młodzi mściciele”. Chłopaki walczyli z faszystowskimi najeźdźcami. Wysadzili pompownię, co opóźniło wysłanie dziesięciu faszystowskich pociągów na front. Rozpraszając wroga, Avengers zniszczyli mosty i autostrady, wysadzili w powietrze lokalną elektrownię i spalili roślinę. Uzyskując informacje o działaniach Niemców, natychmiast przekazali je partyzantom.

    Zina Portnova otrzymywała coraz trudniejsze zadania. Według jednej z nich, dziewczynie udało się dostać pracę w niemieckiej stołówce. Pracując tam przez jakiś czas, przeprowadziła skuteczną operację - zatrute jedzenie dla niemieckich żołnierzy. Ponad 100 faszystów ucierpiało z powodu jej lunchu. Niemcy zaczęli obwiniać Zinę. Chcąc udowodnić swoją niewinność, dziewczyna próbowała zatruć zupę i tylko cudownie przeżyła..

    W 1943 r. Pojawili się zdrajcy, którzy ujawnili tajne informacje i zdradzili nasze dzieci faszystom. Wielu zostało aresztowanych i zastrzelonych. Następnie dowództwo oddziału partyzanckiego nakazało Portnovie nawiązać kontakt z tymi, którzy przeżyli. Faszyści schwytali młodego partyzanta, gdy wróciła z zadania. Zina była strasznie torturowana. Ale odpowiedź na wroga była tylko jej milczeniem, pogardą i nienawiścią. Przesłuchania nie ustały.

    - Gestapo podszedł do okna. A Zina, rzucając się na stół, chwyciła za broń. Najwyraźniej złapała szelest, oficer odwrócił się gwałtownie, ale broń była już w jej dłoni. Pociągnęła za spust. Z jakiegoś powodu nie usłyszała. Opadł na podłogę na klatkę piersiową, a drugi, który siedział przy stoliku, zerwał się z krzesła i szybko odpiął kaburę rewolweru, wycelowała w niego pistolet, ponownie, prawie bez celowania, pociągnęła za spust. Wskoczyłem do następnego pokoju i wyszedłem na ganek. Honor strzelił do wartownika, Rannova wybiegła z biura komendanta, Portnova ruszyła ścieżką.

    „Gdyby tylko dotrzeć do rzeki” - pomyślała dziewczyna. Ale za hałasem pościgu ... „Dlaczego nie strzelają?” Bardzo blisko już wydawała się gładka powierzchnia wody. A za rzeką poczerniały las. Usłyszała odgłos strzelania z karabinu i coś kłującego przeszyło mu nogę. Zina spadła na piasek rzeczny. Wciąż miała dość siły, lekko się podnosząc, by strzelać ... Zajęła się ostatnią kulą dla siebie.

    Kiedy Niemcy podeszli bardzo blisko, uznała, że ​​wszystko się skończyło, położyła pistolet na piersi i pociągnęła za spust. Ale strzał nie nastąpił: niewypał. Faszysta wytrącił broń z jej słabnących rąk ”.

    Zina została wysłana do więzienia. Ponad miesiąc Niemcy brutalnie torturowali dziewczynę, chcieli, żeby zdradziła swoich towarzyszy. Ale przysięgając wierność ojczyźnie, Zina trzymała ją.

    Rankiem 13 stycznia 1944 r. Doprowadzono do egzekucji siwowłosą i ślepą dziewczynę. Szła boso po śniegu.

    Dziewczyna znosiła wszystkie tortury. Naprawdę kochała naszą Ojczyznę i umarła za nią, mocno wierząc w nasze zwycięstwo..

    Zinaida Portnova została pośmiertnie odznaczona tytułem Bohatera Związku Radzieckiego..