Recykling w Japonii
Japonia wywołuje mieszane emocje radości i zaskoczenia. Podbija racjonalizm i skrupulatność, praktyczność i dbałość o szczegóły. Na małym obszarze mieszka ogromna liczba ludzi. Jak radzą sobie z problemem wywozu śmieci - pytanie, które ostatnio stało się poważnym problemem w naszej ojczyźnie.
Kraj, w którym zminimalizowane są dwie główne rzeczy: terytorium i zasoby naturalne. Jednak Japonia jest przykładem prawdziwego cudu ekologicznego. Przełom w gospodarce rozpoczął się w powojennych dziesięcioleciach, a wzrost dobrobytu postawił Japończyków przed problemem zwiększenia liczby składowisk..
Państwo nie miało ani zdolności, ani pragnienia, by przytłoczyć ogromne obszary śmieci. Z nich wyspy zamieniłyby się w jeden ogromny kontener. Konieczne było znalezienie sposobów na recykling odpadów. W poszukiwaniu odpowiedzi władze japońskie zwróciły się do doświadczenia Związku Radzieckiego. Dziś brzmi to paradoksalnie. Ale ci, którzy znaleźli ZSRR lub byli zainteresowani jego historią, są świadomi istnienia punktów odbioru szkła, firm zbierających makulaturę i złom, z regularną częstotliwością w instytucjach edukacyjnych..
Tradycje układają się od dzieciństwa. W przedszkolach i szkołach odbywają się interaktywne zajęcia na temat recyklingu zużytych przedmiotów, zwanych „surowcami wtórnymi”. Rodzice opowiadają dzieciom opowieści tematyczne. Od najmłodszych lat pedanteria i szacunek dla odpadów są wychowywane wśród mieszkańców kraju (brzmi to dziwnie).
Zbiórka śmieci w Japonii to cała sztuka, a bycie śmieciarzem jest dość prestiżowe. Każdy obywatel przed włożeniem torby, na przykład butelki, z początku nie tylko ją umyje, ale usunie etykietę i wyjmie korek. Wszystkie te elementy zostaną zapakowane w osobne opakowania..
Ten problem został podniesiony do rangi programów państwowych. Rząd inwestuje pieniądze w reklamy, zachęca dzieci, które zebrały wystarczającą ilość jednego lub drugiego z śmieciowych materiałów. Na przykład, jeśli dziecko zebrało tyle kawałków czapek, może je wymienić na rower. Dorośli są częściej karani, a padlinożercy sami: nie akceptują źle posortowanych śmieci. To naprawdę staje się karą, ponieważ przez długi czas, aby utrzymać dodatkowy pakiet (oprócz wąskiego zapachu), japońska rodzina nie ma miejsca. Istnieje również system ścisłych kar. Ale do utylizacji sprzętu gospodarstwa domowego trzeba zapłacić dodatkowo.
Powagę podejścia do pytania można zobaczyć na przykładzie spalarni zbudowanej według projektu austriackiego projektanta Friedricha Hundertwassert. Budynek wygląda jak magiczny zamek z wieżami maskującymi rury. Nawiasem mówiąc, nie obserwuje się cuchnącego rozładowania nawet w pobliżu przedsiębiorstwa. W pobliżu znajduje się nawet park spacerowy..
Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij to znajomym!