Najbardziej trwałe stworzenia - karaluchy
Tak, nie udusisz karalucha, nie zabijesz. Noszą dobrze promieniowanie i strajk głodowy, i mogą żyć przez kilka tygodni bez głowy, a trucizna dla nich staje się przysmakiem, a wręcz nie można rozstać się z tymi sąsiadami.
Ale prawdziwymi mistrzami w przetrwaniu są bardziej niepozorne stworzenia zwane wolno poruszającymi się.
Są to mikroskopijne wielokomórkowe zwierzęta o rozmiarze około milimetra. Istnieją około 900 gatunków i są rozmieszczone na całej Ziemi..
W swojej strukturze są czymś między stawonogami a pierścieniami. Mają raczej złożoną strukturę ciała: mają układ trawienny, nerwowy, wydalniczy i rozrodczy. Wyglądają trochę jak drewno. Jedz inne mniejsze zwierzęta lub rośliny, bądź zdolny do popadnięcia w anabiozę. Co więcej, wpadają do niego w oryginalny sposób - prawie odwadniają się i są pokryte specjalną woskową substancją, zwiniętą w zwartą bryłę.
Ich aktywność życiowa praktycznie spada do zera - do 0,01% normalnego metabolizmu. A w stanie tej anabiozy ospałe okazują cuda przetrwania. Można je gotować w wodzie, zatruwać trującymi gazami, napełniać ciekłym tlenem, miażdżyć prasą, wyrzucać na otwartą przestrzeń i umieszczać w reaktorze jądrowym. Pod koniec tych testów wystarczy przywrócić je do normalnej atmosfery i zrzucić na nie wodę - i powrócą do życia. Po raz pierwszy w badaniu tych stawonogów w stanie anabiozy naukowcy próbowali dowiedzieć się, jakie są granice ich przeżywalności, umieszczając ich w niekorzystnych warunkach, które można znaleźć na Ziemi.
Powolni ludzie znosili te eksperymenty nawet nie zwracając uwagi, zachowując zarówno ich liczbę, jak i zdolność do reprodukcji. Zaciekawieni naukowcy zaczęli poddawać ich wszystkim testom, które mogą się pojawić. Na przykład, zostały obniżone do naczynia z ciekłym tlenem o temperaturze -193 ° C. Bohaterscy pogromcy przetrwali przez 20 miesięcy i przenieśli ośmiogodzinne zero absolutne po zanurzeniu w ciekłym helu. Po przejściu na drugą skrajność próbowano je podgrzać - pasteryzowano w temperaturze + 65 ° C przez maksymalnie dziesięć godzin i gotowano w wodzie przez godzinę. Opierają się.
Zdecydowane przetestować je pod kątem wytrzymałości, zwierzęta umieszczono w komorze z wodą i doprowadzono ciśnienie do 6000 atmosfer, co jest podobne do umieszczenia ich na głębokości 65 kilometrów. Wynik był taki sam. Ostatecznie poddano je absolutnie egzotycznym testom - napromieniowano je promieniowaniem i umieszczono w otwartej przestrzeni. W pierwszym eksperymencie utrzymywali dawkę 570 000 promieni rentgenowskich, przy okazji, dla osoby śmiertelna dawka to tylko 500 promieni rentgenowskich, to znaczy wiele z nich może żyć wystarczająco długo wewnątrz reaktora jądrowego.
Powolnie poruszająca się kosmiczna próżnia była również traktowana spokojnie - utrzymywali w niej obecność do pół godziny z pełną dawką promieniowania kosmicznego i do dziesięciu dni bez atmosfery, ale chronieni przed strumieniem twardego promieniowania. Jedyną rzeczą, która okazała się dla nich naprawdę śmiertelna, było bardzo twarde promieniowanie ultrafioletowe, tylko z nim umarli. Wielu biologów było po prostu oszołomionych takimi rezultatami: najbardziej zwyczajne zwierzęta, które zamieszkują Ziemię w bilionach, są zdolne do takich testów, że najtrwalszy kamień lub metal nie może wytrzymać, nie mówiąc już o mechanizmach. Okazało się, że powolny nie tylko może utrzymać swoją doskonałą strukturę wewnętrzną, ale także normalnie istnieje po wszystkich niesamowitych eksperymentach - nadal żyć i rodzić.