Zgubiony chłopiec został uratowany przez wiernego psa.
Ta historia wydarzyła się 20 czerwca. Mama Princeton poszła do pracy, zostawiając małego synka z ojcem i psem Apollo. Kiedy tata był rozkojarzony na kilka minut, dziecko zniknęło. Najgorsze jest to, że dom tej rodziny z Michigan znajduje się obok lasu. Nawiasem mówiąc, w domu nie było psa, więc postanowiono rozpocząć poszukiwania..
Ojciec natychmiast poinformował o incydencie funkcjonariuszy organów ścigania. W poszukiwaniu dziecka wyjechała grupa ratowników i wolontariuszy. Ludzie zaczęli sprawdzać bagna, zarośla. A w wyobraźni rodzica, w międzyczasie, straszne zdjęcia tego, co się stało.
Wkrótce jednak jeden z policjantów odkrył ślady psa i podążył za nimi. Ratownik nie przegrał - ślady należały do Apolla. Przez cały ten czas pies nigdy nie rozstał się ze swoim małym mistrzem. A ostatnia, nawiasem mówiąc, była w tej samej pielusze, która została z powodzeniem utracona podczas „podróży”.
Dziecko zostało uznane za nieuszkodzone, tylko lekko ugryzione przez komary. Policjant powiedział, że należy podziękować psu - to jego ślady pomogły znaleźć dziecko. Wiernemu zwierzakowi w nagrodę podano jedzenie i jedzenie, a rodzice umieścili 2 nowe zamki na drzwiach, aby uniknąć takich przerażających sytuacji..
Jak oceniasz czyn psa? Opowiedz historię znajomym - zrób repost!