Strona główna » Zwierzęta » Dlaczego boję się pojechać do Australii? Część 2

    Dlaczego boję się pojechać do Australii? Część 2

    Australia jest liderem pod względem liczby śmiertelnych stworzeń na metr kwadratowy terytorium. Każdego roku na tym kontynencie wielu ludzi umiera z powodu trucizn, ukąszeń lub po prostu jedzą miejscowa fauna..

    Sydney leukopautinous spider

    Arachnofobia na ogół nie jest warta podróży do Australii. Lokalne pająki są niezwykle trujące, pozbawione zasad, wierzą, że mogą żyć wszędzie. Antidotum zostało opracowane dopiero w 1981 roku. Jednak nawet u niego szanse na przeżycie są bardzo zróżnicowane. Ponadto ten pająk jest bardzo agresywny i nie bierze pod uwagę wielkości atakującego zwierzęcia.

    Niebieska ośmiornica

    Inny przystojny mężczyzna, który wysyła światu prawie każdego, kto go dotyka. Ta ośmiornica jest niezwykle piękna, ale emituje silną truciznę nerwową. Zatrzymuje części motoryczne centralnego układu nerwowego, serca i płuc. Biorąc pod uwagę, że znajduje się w oceanie, ofiara nie ma praktycznie żadnej szansy na powierzchnię. Antidotum z trucizny o niebieskiej ośmiornicy nie zostało jeszcze opracowane. Dlatego absolutnie nie jest konieczne odczuwanie rękoma wszystkiego, co jasne i piękne w Australii i w pobliżu oceanu..

    Taipan Mccoy

    Uwaga, przywódca wśród jadowitych węży lądowych. Trucizna w jednej porcji Taipan wystarczy dla 100 dorosłych. Chociaż antidotum zostało opracowane, prawie nigdy nie ma czasu na jego wprowadzenie. Ugryziony umiera za około 5 minut. Pod warunkiem, że osoba była zdrowa i silna..

    Brodawka brodawek

    Wielu nurków przyjeżdża, aby nurkować i zobaczyć rafy koralowe. A niektórzy z nich idą do szpitala po zapoznaniu się z tą rybą. Wygląda brzydko, więc nie jest jasne, jakie myśli zmuszają ludzi do jej dotknięcia. Najciekawsza rzecz w drugiej, jak ryba fugu, z odpowiednim przygotowaniem brodawki jest spożywana w sushi.

    Stożek

    Ślimak w zlewie nigdy nie powoduje poczucia zagrożenia u naszego człowieka. Jeśli mówimy o ślimaku ogrodowym, wszystko jest w porządku. Ale w Australii mięczaki z rodziny stożków mszczą się na ludziach za wszystkie zmiażdżone ślimaki. Atakują ofiarę specjalnym kolcem (harpunem), przez który wstrzykuje się truciznę. Jeśli dana osoba nie zostanie dostarczona do szpitala na czas, szanse na przeżycie mają tendencję do zera. Dlatego nie zaleca się zbierania tych muszli na koralikach..

    Australijska wdowa

    Ten piękny mały pająk wysłał wielu ludzi do następnego świata. Jeśli spotkasz go w domu, lepiej wypal wszystko i uciekaj (tylko żartuję). Trucizna powoduje problemy z ośrodkowym układem nerwowym i wywołuje dziki ból w całym ciele. Antidotum istnieje, ale nie łagodzi bólu. Antidotum po prostu nie umiera.

    Podoba Ci się ten artykuł? Podziel się z przyjaciółmi - zrób repost!