Strona główna » Zdrowie » 10 najbardziej ekstremalnych urodzeń u kobiet

    10 najbardziej ekstremalnych urodzeń u kobiet

    Gdzie się urodziłeś? Zakłada się, że był w szpitalu i nazywamy miasto, kraj. Dla niektórych ludzi los przyniósł zaskoczenie od pierwszej minuty po urodzeniu. Dzieci rodzą się w samolotach, pociągach, podczas treningu sportowego i tuż pod świerkiem w tajdze w trzydziestu stopniach mrozu. Oto najbardziej niezwykłe historie..

    Chilijski sportowiec urodził się na siłowni

    W 2009 r. Wszyscy mieli zupełnie nietypowe narodziny w Chile, które trzeba było wziąć na siłownię. 22-letnia zawodniczka wagi ciężkiej Elizabeth Poblete, służąca w drużynie olimpijskiej, czuła się źle i odczuwa ból brzucha podczas treningu podczas podnoszenia sztangi.

    Dziewczyna zapewnia, że ​​naprawdę nie znała powodów aż do ostatniej chwili. Więc po treningu urodziło się jej pierwsze dziecko. Przed upływem trzech miesięcy, ważący zaledwie 1,2 kg, ale zdrowy i silny. Później Elizabeth nadal brała udział w igrzyskach olimpijskich i zajęła 12. miejsce.

    Przyszedł do mety i urodził

    Sportowcy-córki Amber Miller miała urodzić się nie na oddziale szpitalnym, ale tuż za linią mety dla maratończyków. Mimo że kobieta była w 39 tygodniu ciąży, nie zamierzała odmawiać udziału w długodystansowych zawodach biegowych..

    Chicago Marathon Amber wciąż pokonuje. Krótko przed metą zawodnik zaczął walczyć, ale kontynuowała, jeśli nie, żeby biegać, to przynajmniej iść naprzód. Dotarła do mety i poprosiła o coś do jedzenia, a za kilka minut zaczęła się dostawa. Dziecko nazywa się czerwiec. Może kontynuować tradycję sportową swoich rodziców. Przy okazji, mąż Amber również brał udział w tym samym maratonie.

    Kiedy pragnienie życia jest silniejsze

    Absolutnie niewiarygodne okoliczności towarzyszyły narodzinom bliźniaków Nicholasa i Aleksandra w amerykańskim Detroit (stan Mitchigan). W ciąży Christine Bolden zdiagnozowano tętniaki mózgu. Dzięki wsparciu specjalnego sprzętu jej ciało nadal żyło.

    Oznaczało to, że dzieci miały szansę przy urodzeniu. A lekarzom udało się dokończyć pracę. Obaj chłopcy urodzili się zdrowi i normalnie się rozwijali. Po urodzeniu odłączono sztuczne maszyny do karmienia z ciała Christine. Imiona dzieci, które wybrała wcześniej i jej ostatnie życzenie, spełniły się - kontynuuje rodzaj Bolden.

    Pierwsze minuty życia - między piętrami

    Ninfe Ramirez z Nowego Jorku i jej małżonek Armando Ortiz, po rutynowym badaniu przez lekarza w Centrum Medycznym Bronx, poinformowali, że czas na poród jeszcze nie nadszedł i zalecił, aby poszła do domu ze spokojną duszą. Jaka była niespodzianka kobiety w ciąży, gdy jej skurcze zaczęły się w windzie budynku mieszkalnego.

    Podobna historia przytrafiła się 26-letniemu Ashleyowi Vordsowi, mieszkańcowi Wielkiej Brytanii, któremu nagle nie udało się dotrzeć do sali porodowej przez nagle zepsutą windę. Jej siostra Loren i portier pojawili się w kabinie windy razem z strzelcem..

    Jak narodzić się, siostra Ashley została poinstruowana przez lekarzy przez drzwi windy. Jak tylko urodził się Thomas, gdy winda znów się zarabiała.

    Dziesięć tysięcy metrów nad ziemią

    W styczniu 2013 r. Armine Babayan miała szansę przetrwać poród na pokładzie samolotu. Po kłótni z mężem w Nowosybirsku postanowiła pilnie wrócić do rodziców w Armenii. Weszła na pokład samolotu w dziewiątym miesiącu ciąży. Czułem się dobrze i spodziewałem się pięciogodzinnego lotu..

    Pierwsze skurcze rozpoczęły się za dwie godziny. Kobieta zapewniała, że ​​wszystko jest normalne i że jest za wcześnie, by rodzić. Ale stewardesy były gotowe na tę sytuację. Przygotowano z wyprzedzeniem wszystkie niezbędne i 40 minut przed sadzeniem odebrano dostawę. Pomimo pierwszych doświadczeń stewardesy pracowały profesjonalnie. Lekarze ratunkowi spotkali kobietę w ciąży i dziecko.

    Ekstremalne na autostradzie

    Australijska mieszkanka Angela i jej mąż Stein byli w drodze do Królewskiego Szpitala Kobiet. Dzieciak miał urodzić się na przedmieściach Melbourne po stronie East Highway.

    Stein nie był zaskoczony i odebrał swoją żonę, która była na tylnym siedzeniu samochodu. Wkrótce przybyli lekarze pogotowia, aby pomóc małżonkom. Na szczęście dostawa była niezakłócona..

    W Miami kobieta z pięcioma narządami dawcy urodziła z powodzeniem

    W 2013 roku 19-letnia Fatima Al Nasari z Kataru przeszła operację przeszczepu wątroby, trzustki i jelita grubego. Wcześniej rozpoznano u niej problemy z układem naczyniowym..

    W sumie dziewczyna miała pięć narządów dawcy. I to jest pierwszy taki przypadek w historii medycyny, kiedy pacjentowi w takim stanie udało się urodzić zdrowe dziecko. Po kilku latach ona i jej mąż planują kolejne dziecko..

    Macierzyństwo armii nie jest przeszkodą - ekstremalną jednostką wojskową w Afganistanie

    Pracownik armii brytyjskiej nie wiedział o własnej ciąży dosłownie przed początkiem porodu. Albo dziewczyna naprawdę nie była jeszcze w ciąży podczas badania lekarskiego, które poprzedzało jej kierowanie do Afganistanu, albo celowo ją ukrywała, gdy była już w miejscu służby.

    Kiedy nadszedł czas porodu, serwisant udał się do lekarzy ze skargą na ból brzucha i kilka godzin później urodziła zdrowego chłopca.

    Poród w pociągu z aniołem stróżem na ramieniu

    Elena Trofimova ze wsi Olekma, Tyndinsky District, Amur Region, czekała na swoje drugie dziecko. Wraz z mężem Roman udał się do ośrodka regionalnego na rutynową kontrolę. Dojazd jest możliwy tylko koleją. Po drodze musieli spędzić 9 godzin. Pociąg ruszył i Helena zaczęła walczyć.

    Matka otrzymała osobny przedział. Okazało się, że znajomy małżonek, lekarz Jewgienij, podróżował tym samym pociągiem. A jeden z pasażerów był położną. Pół godziny później urodziło się dziecko, wszyscy pasażerowie samochodu byli szczęśliwi, którzy cały czas martwili się o krawcową. Syn został nazwany na cześć wybawiciela doktora Żeńki. Pomimo skrajności wszystkie okoliczności przemawiały na korzyść Eleny - anioła siedzącego na jego ramieniu.

    Świerk, mróz, tajga i ... pora rodzić

    I wreszcie najbardziej ekstremalna historia. W regionie Perm w wiosce Markino 24-letnia mieszkanka Olga Pochernina nie spodziewała się, że narodziny jej dzieci będą wyjątkowe. Zostały dwa miesiące przed przewidywaną datą urodzenia. A po kolejnym badaniu ginekolog zasugerował, żeby wcześniej poszła do szpitala. Ciężarna odmówiła, co było bardzo przykro.

    Skurcze złapały ją wcześnie rano w łóżku. A najbliższy szpital znajduje się 27 km od hotelu. Zima, drogi nie są wyraźnie oczyszczone, nawet pojazd terenowy w tych częściach jest trudny do przejścia. Małżonka Nikita podjęła decyzję - dotrzemy do szpitala pieszo. Wsiedliśmy na narty i poszliśmy. Za oknem - 35C. Do najbliższego asystenta medycznego było 3 km. Ale więcej Olgi nie mogła znieść.

    Poród rozpoczął się w lesie. Mąż Nikita je zabrał. Upuścił kurtkę na śnieg, położył żonę. Babcia nadzorowała proces przez telefon, mówiąc mi, co mam robić. Nikita z zawodu jest drwalem, ale działał, jak później ocenili lekarze, jako prawdziwy ginekolog-położnik. Odciął pępowinę, owinął w kurtkę nowonarodzoną córkę Śnieżanę i pobiegł do domu krewnych, by jak najszybciej ogrzać dziecko, a potem pobiegł na pomoc żonie.

    Ale historia się nie skończyła. Podczas gdy Olga czekała na męża, poród trwał nadal. Okazało się, że drugie dziecko miało się urodzić. Niezależnie, pokonując ból, udało jej się dotrzeć do domu jej krewnego, skąd zabrali ją lekarze pogotowia. Drugie dziecko Sasha urodziło się już na oddziale położniczym. Cud, że wszyscy trzej przeżyli, po skomentowaniu lekarzy.

    P.S.. Co roku w samej Rosji w niewiarygodnie ekstremalnych sytuacjach rodzi ponad 1,7 tys. Kobiet. Czy spotkałeś się z takimi sportami ekstremalnymi? Opowiedz nam w komentarzach!