Buty do samodoskonalenia
Sandały te nosili wielu Hindusów z miasta Durban (Republika Południowej Afryki), praktykujących chodzących po rozżarzonych węglach - dzięki nim można było rozpoznać pobożnego człowieka.
„Indyjscy mistycy powiedzieliby, że z powodu samookaleczenia dusza, przechodząc przez stan transu, gdy ciało jest odporne na ból, osiąga najwyższy poziom egzystencji, który leży między tym światem a Absolutem” - napisał Melville Cheater w artykule „Pod władzą Unii Południowej Afryki” w kwietniowym numerze magazynu na rok 1931.
Ponadto sandały nabijane sandałami sprawiały, że stopy były bardziej szorstkie i łatwiej było chodzić po rozżarzonych węglach, z których emanowało takie ciepło, że „publiczność musiała blokować ich twarze”. Cheter napisał: „Oczywiście, podeszwy ludzi leżących na ziemi wyczerpanych po rytuale były w popiele, ale nie było na nich poparzeń”.