Jeśli rozbijesz towary przed zapłaceniem przy kasie
Moi przyjaciele, wydrukuj i włóż do kieszeni / praw / paszportu itp..
Poszedłeś do sklepu, na przykład za whisky.
I przedzierając się między półkami, wyburzył piramidę butelek wiszących na jego ramieniu, stojących na środku przejścia. Jesteś zdenerwowany, zapłaciłeś złym pracownikom sklepu 47 tysięcy rubli, a reszta miesiąca zjadła wodę z kranu, ponieważ czajnik był dla ciebie
musiałem sprzedać ...
Oto kilka akapitów informacji, które ochronią twój portfel i wyślą administratorów i strażników najbardziej pompatycznych sklepów:
Tak więc od teraz twój najlepszy przyjaciel - Artykuł 1064 Kodeksu Cywilnego Federacji Rosyjskiej „O przybliżonych zasadach przedsiębiorstwa handlu detalicznego i podstawowych wymaganiach dotyczących funkcjonowania małej sieci detalicznej ...” Mianowicie, jego magiczny punkt, w którym jest napisane: „Osoba, która spowodowała szkodę, jest zwolniona z odszkodowanie za szkodę, jeżeli udowodni, że szkoda została spowodowana nie z jego winy ... ”
Co to znaczy: jeśli poślizgnąłeś się na mokrej podłodze i wyjąłeś stojak z szampanem - nie ma tu winy, a nie zostaniesz pobity, ale ciotka z mopem wygrała ...
Jeśli butelka oliwy z oliwek przeczołgała się wzdłuż taśmy przenośnika przy kasie i nagle przycisnęła się do podłogi, jesteś czysty przed prawem ...
Z półki wziąłeś słoik korniszonów, a sąsiednie ogórki zatrzepotały i zawaliły się - nie musisz płacić za operację prostowania rąk sprzedawcy towarów ... Towary muszą być stabilnie rozmieszczone i zabezpieczone na półkach,
i to jest jego praca, a nie twoje problemy ...
Twój następny przyjaciel - GOST 51773-2001 „Handel detaliczny. Klasyfikacja przedsiębiorstw”
Zgodnie z tym GOST, a także SNiP 2.08.02-89
„Budynki publiczne i konstrukcje ...”, odległość między półkami sklepowymi nie powinna być mniejsza niż 1,4 metra ...
A im większy sklep, tym szerszy powinien być
przejścia między półkami, oto lista:
1,4 m - o powierzchni sprzedaży do 100 m2
1,6 m - o powierzchni handlowej od 100 do 150 m2
2 m - w strefie handlowej sv. 150 do 400 m2
2,5 m - z obszarem sprzedaży sv. 400 m2
Co to oznacza:
Odsłonięty w środku przejścia piramidy butelek:
a sprawił, że przejście już ustawionej szerokości i utrudniało poruszanie się (trudno było fizycznie przejść i niczego nie dotykać);
b. był źle naprawiony (kupiec głupio zgasił butelki, a oni upadli z poltychką).
Wreszcie twoim trzecim przyjacielem jest art. 203 kodeksu karnego Federacji Rosyjskiej. Pomoże ci, jeśli strażnik sklepu zdecyduje się zaangażować..
Gdyby strażnik zaczął być niegrzeczny, groził, chwycił za kaptur, przeszukał torbę i zażądał ślubu - przypomnij mu o art. 203 kodeksu karnego ... Z przyjemnością dowie się, że jego czynne podżeganie przeciwko tobie podlega karze pozbawienia wolności do 7 lat, to jest nadmiar uprawnień pracownika Private Security Company (PSC).
Co to oznacza:
Zgodnie z prawem, twój dialog ze strażnikiem powinien wyglądać następująco:
On: Szanowny Panie / Madame! Wydaje się, że coś złamałeś? Zamierzam zapłacić ?
Ty: Oczywiście, że jestem! Jak tylko moja wina zostanie udowodniona w sądzie, tego samego dnia zapłacę !
On: Cóż, to brzmi rozsądnie. Miłego dnia, wszyscy.
Ty: Do zobaczenia, kocham cię! ...
Zastosuj wiedzę:
Więc do sklepu wpadł meteoryt i wytrącił z twoich rąk, butelka czerwonego suchego zbioru z 1984 roku ...
Blady administrator wymaga zapłacenia za zepsutą butelkę ...
Zadeklaruj swoją niewinność i jeśli administrator uda się na konflikt, poproś o żałosną książkę. Opisz szczegółowo, co się wydarzyło, w tym czas katastrofy (operator kamery podziękuje), świadków (będziesz wdzięczny, jeśli dojdziesz do sądu) oraz głównych uczestników parady (zostaną wtedy wycięci na czerwonym placu).
Wymagają także sporządzenia aktu uszkodzenia towaru, w którym należy naprawić wszystkie towarzyszące okoliczności: śliską podłogę, wąskie przejścia między półkami, pijanych kibiców, tańczące Hare Krishnas, potrząsanie zombie ...
Najprawdopodobniej konflikt zostanie rozwiązany nawet na etapie wymagania książki reklamacyjnej. Jeśli opętany personel nie zatrzyma się, zaproponuj sklepowi pozew (nie ma innego legalnego sposobu, abyś zapłacił za zepsute naczynia). Koszty sądowe i nieuniknione wizyty inspektoratów ochładzają żarliwych pracowników i pozwalają wydostać się z sytuacji z prostymi plecami i dumnym podbródkiem.