Ludzie, którzy nie byli kochani w więzieniach ZSRR
Więzienne koncepcje epoki sowieckiej były znacznie bardziej rygorystyczne niż wcześniej. W strefach iw więzieniach były całe kasty tych, których najbardziej nie lubili. Nie powinieneś dziś zajmować się takimi ludźmi za kratkami..
Każdy ZK chcąc nie chcąc wpada w pewne miejsce w brutalnej hierarchii więziennej. Sposób życia w nowoczesnych strefach jest nieco bardziej miękki niż w przeszłości, ale administracja wciąż musi znosić fakt, że życie wewnętrzne „gości” nie jest zgodne z prawem, ale zgodnie z koncepcjami.
Złodzieje, by tak rzec, zawodowi przestępcy, znajdują się na samym szczycie łańcucha pokarmowego. Tak zwani „mężczyźni” są szanowani, tak jak poprzednio, trochę mniej - są zwykłymi ludźmi, którzy starają się spokojnie i łatwo służyć swojemu czasowi.
W czasach sowieckich, czarne obszary (w takich koncepcjach więziennych są ponad prawem) były bardziej. Dla kóz były ciężkie czasy - więzień, który otwarcie współpracuje z administracją. Ale w „czerwonych” obszarach tacy ludzie cieszą się mocą. Szanuj ich, nie szanuj. Nazywać osobę „kozłem” - spowodować poważną zniewagę.