Jak najtrudniejszy trening na świecie
Przetestuj ciało i ducha pod kątem siły. Nie łam się pod naporem nieprzewidywalnych okoliczności. Pozostając na ziemi mocno, bez względu na wszystko. Przeciwstawiaj się naturze, nawet swojej. I wygraj.
Jak osiągnąć takie zwycięstwo? Ile to będzie kosztować? A co to znaczy w sensie praktycznym? Być może poszukiwanie odpowiedzi na te pytania zainspirowało dawną „fokę”, Mark Divine, do stworzenia obozu z najintensywniejszym programem ćwiczeń fizycznych, jaki istnieje obecnie. Chcesz sprawdzić, co mogą? Witamy w Kokoro.
-
Kokoro to japońskie słowo oznaczające połączenie serca i umysłu z duchem. I to jest właśnie główny cel obozu: stworzenie warunków, w których nastąpi „kokoro”. Założyciel obozu, były foczek, Mark Devine, jest pewien, że dzięki cierpieniu i trudnościom możesz zmienić ducha. Projektując obóz, zainspirował go Tydzień Piekielny, tradycja marynarki wojennej USA, próba odwagi i gotowości, by stać się foczą. W elitarnej dywizji marynarki wojennej USA Devine spędził sześć lat.
-
Musisz mieć głęboki i mocny powód, aby odwiedzić ten obóz i być gotowym zapłacić cenę za ostateczną wolność, którą otrzymasz na końcu - Marc Devine
-
Nazwa obozu pochodzi z wieloletniego hobby Divine, Seidou karate. W latach 80. Devine zdobył czarny pas w tej dyscyplinie. W 1989 r. Rzucił pracę jako księgowy, wybierając usługę jako pieczęć futrzaną. Tak więc dla Boskości rozpoczął się sposób rozwoju i podporządkowania ducha. W 2006 roku Devine zorganizował firmę „Sealfit” i otworzył swój pierwszy obóz, jednak pod względem obciążenia nie był nawet blisko Kokoro. Według samego Divine, Kokoro jest najtrudniejszym, jakiego kiedykolwiek zrobił..
-
Obóz Kokoro został zaprojektowany, aby pomóc ci zrozumieć prawdziwą moc twojego ducha nad umysłem i poczuć kontrolę umysłu nad swoim ciałem..
-
Ponieważ intensywność treningu w obozie jest niewiarygodnie wysoka, każdy potencjalny gość obozu musi spełniać surowe normy - na przykład być w stanie przejechać 20 mil z załadowaną torbą w mniej niż 6 godzin. Ale nawet jeśli przekroczysz jakiekolwiek standardy, pierwszy dzień w obozie Boskim sprawi, że zwątpisz we własne możliwości. Trenerzy Kokoro stworzą wokół ciebie panikę i chaos, naśladując pole bitwy. Jeśli jesteś stalowym mężczyzną, zbliżą się do ciebie, znajdą swój słaby punkt i będą naciskać na nich, aż przekroczysz tę barierę..
-
Intensywność treningu w międzyczasie tylko wzrośnie. Nawet pierwsze 30 godzin w Kokoro nie jest dla wszystkich do zrobienia. Oprócz ciężkiego dopasowania krzyżowego, biegania z ładunkami, toczenia opon i innych standardowych ćwiczeń prezentowanych tutaj w katastrofalnych objętościach, będziesz zdezorientowany, będą krzyczeć na ciebie, nawet przeklinać cię za to, co zrobiłeś poprawnie, dezorientować cię. Wyobraź sobie, że po całym dniu, zamiast dobrze się wyspać, ciągniesz przyjaciela, ważącego poniżej stu kilogramów, pod górę przez wiele kilometrów.
-
Devine stworzył obóz, naciskając dokładnie na społeczność i pracę zespołową. Styl samotnego wilka jest zbyt prosty, Devine myśli, że kiedy z kimś przechodzisz, uczysz się być odpowiedzialnym za otaczających cię ludzi. Nie wchodzisz w siebie i skupiasz się na pomaganiu przyjacielowi. Z winy jednego, odpowiedzialność całego zespołu jest odpowiedzialna, w rezultacie prowadzi to do bardziej harmonijnej pracy zespołowej, zmuszając gości obozu do wstania, nawet jeśli czują, że wkrótce stracą przytomność.
-
Nikt nie przechodzi przez samego Kokoro - Mark Devine
-
Pomimo podobnego podejścia, Hell Week w US Navy i Kokoro mają całkowicie cel. Hell Week to ostatni test, który ujawnia nielicznych, którzy są naprawdę gotowi, by stać się foczą. Kokoro istnieje również po to, aby pokazać, co jest poza twoim osobistym zrozumieniem możliwego? Niewiele przechodzi do końca Kokoro, ale ci, którzy, jak się okazuje, osiągają nowy poziom rozwoju psychologicznego i fizycznego. Lub jak mówi Devine: „Życie po Kokoro staje się łatwiejsze”.