Australijczycy uratowali nastolatki dronem
W Nowej Południowej Walii w Australii po raz pierwszy uratowano ludzi za pomocą drona. Dron był używany na północnym wybrzeżu i pomagał w zatonięciu.
Młodzi mężczyźni Monty Greenslade i Gabe Widler, 16 i 17 lat, byli na skraju śmierci. Nastolatki pływały w morzu w pobliżu wsi Lennox Head, ale nagle popłynęły za daleko i zaczęły tonąć, nie licząc ich siły. Sytuację skomplikowały także silne fale. Chłopcy byli już 700 metrów od brzegu, kiedy ratownicy ich zauważyli.
Na ratunek postanowili wysłać drona. Quadkoptera był wyposażony w nadmuchiwaną łódź i wysyłany do nastolatków. Złapany przez dzieci prawie minutę później, dron rzucił pojazd ratunkowy, na który wspięli się i zdołali dotrzeć do brzegu.
Pod koniec ubiegłego roku rząd australijski postanowił zainwestować środki z budżetu w drony. Założono, że urządzenia będą wykorzystywane do śledzenia rekinów, a także do ogłaszania wszelkich incydentów na plaży.
Sprawa ratowania dzieci była odkrywcza. Maszyna latająca zdołała się sprawdzić w doskonały sposób. Zauważ, że Chiny przeprowadziły już podobny eksperyment, dzięki któremu pomogło 59 osób.
Jak ci się podoba ta aplikacja nowoczesnych wynalazków? Powiedz o tym swoim znajomym, zrób repost!