Australijczycy sądzili, że zasiedli ducha, ale musieli poradzić sobie z trującym wężem w toalecie
Rodzina z małego australijskiego miasteczka Noosa w Queensland naprawdę wierzyła w istnienie duchów. Niespodzianka spowodowała jedynie schronienie paranormalnych sąsiadów, którzy wybrali „domową” toaletę. Przez cztery dni domownicy wyglądali z przerażeniem, gdy cysterna szarpnęła się i woda spłynęła, a potem wezwali specjalistów..
Okazało się, że duchy wcale nie są winne. Czterometrowy brązowy wąż, straszak, osiadł w cysternie. Bardzo trudno było się jej pozbyć, potrzebna była kolejna służba serpentynów, która uwolniła boygę z dobrowolnej niewoli..
Australia nie jest miejscem, w którym można żyć bez strachu i niepokoju. Tutaj na przykład zebraliśmy aż osiem powodów, aby zapomnieć o wyjeździe do Australii na zawsze, a tutaj możesz zobaczyć, jak walczy Australijczyk z rekinem za pomocą zwykłego mopa.