Film z tyłu księżyca z chińskiego księżycowego łazika
Po raz pierwszy w historii statek kosmiczny wylądował po drugiej stronie Księżyca. Zasługi są w pełni własnością chińskiego aparatu „Chang'e-4”: wideo z tyłu księżyca przybyło niedawno na Ziemię.
Obraz księżyca okazał się taki, jak gdyby został zastrzelony przez jego czcigodnego reżysera filmów akcji. Aparat lekko się trzęsie, co stwarza zwodnicze wrażenie obecności widza.
„Chang'e-4” siedział w kraterze Karman. Eksperci z amerykańskiej NASA i chińskiego CNSA obserwowali go przy jego wolontariacie z napięciem - istniała szansa, że urządzenie ulegnie awarii.
Zakłada się, że w najbliższych latach „Chang'e-4” zbada strukturę powierzchni Księżyca, gdzie nigdy nie istniała ludzka technika. Chińczycy są już optymistami co do gotowości wysłania pierwszych modułów mieszkalnych do krateru Karman do 2035 roku.