Strona główna » Przestrzeń » Okropności Gułagu, jak wyglądało życie w sowieckich obozach

    Okropności Gułagu, jak wyglądało życie w sowieckich obozach

    Do końca lat 80. wszystkie informacje dotyczące GULAG pozostały niejawne. Dopiero na początku odwilży zaczęły pojawiać się statystyki dotyczące liczby więźniów w systemie obozów. Dziś wiadomo, że w latach 1930-1956 w obozach przebywało do 2,5 miliona osób. Ogromna większość złapana w kamienie milowe poszukiwań wrogów ludzi przeszła przez te obozy. 

    • Ozerlag

      Specjalny obóz nr 7 Ministerstwa Spraw Wewnętrznych ZSRR „Ozerny”, znany również jako „Ozerlag”, był największym tego typu kompleksem w całym ZSRR. Normy pracy zostały tu specjalnie zaprojektowane dla wyczerpania i śmierci więźniów. Często ludzie ginęli bezpośrednio na placu budowy: ciała po prostu przenoszono do lasu.

    • Kanibalizm

      Więzienie na wyspie Sachalin było znane z niezwykłego okrucieństwa, nawet w porównaniu do innych obozów pracy i więzień na Syberii. Władze lokalne nie stroniły od tortur, więźniów można było zamordować. Ponadto znane są przypadki kanibalizmu - strasznie karmili „wrogów ludu”.

    • Belomorkanal

      W pierwszą zimę budowy kanału nad Morzem Białym w latach 1931–1932 zginęło sto tysięcy więźniów. To znaczy prawie każdy, kto ma duży udział w bezpośredniej pracy na bardzo ciężkim placu budowy. Następnego lata śmiertelność spadła nieznacznie, ale zimą zginęło 120 tysięcy osób..

    • Butugygag

      W latach 1937-1956 na terytorium współczesnego regionu Magadan istniał straszny obóz Butugichag, znany z kopalni uranu i cyny. Więźniowie musieli ręcznie wydobyć uran i cynę, bez żadnego sprzętu ochronnego. Według niektórych dostępnych danych przeprowadzono eksperymenty medyczne na więźniach w Butugichaga.

    • Tortury i kary

      Funkcjonariusze ochrony, VOKHRovtsy, mieli własne metody tortur. Podczas przesłuchań ofiary wrzucano do długich toreb, po czym bito kijami i batem. Często krewni więźniów byli również zastraszani: zostali okaleczeni i zgwałceni na oczach więźniów, moralnie niszcząc ludzi.

    • Sumps

      Na dziesięciu metrach kwadratowych obozowej straży granicznej strażnicy walili do pięćdziesięciu więźniów. Zaciśnięte do siebie, niezdolne do westchnienia, ludzie często umierają stojąc. Trupy nie miały gdzie upaść, a zmarli uśmiechnęli się do twarzy żywych z ostatnim uśmiechem.

    • Strzelaniny

      Na północy sceny często docierały na pustkowia. Nie było tu jeszcze koszar, a więźniowie zostali wypędzeni na noc do fundamentu, aw ciągu dnia zostali zmuszeni do zbudowania ITL. Nie powinno być odpoczynku dla wyczerpanych ludzi, po budowie natychmiast przeniesiono je do pracy. W wielu obozach stalinowskiego gułagu istniała tak zwana reguła „bez ostatniego”: strażnicy zastrzelili każdego więźnia, który był ostatnim zleconym przez brygadę „Do pracy!”..