Turyści obserwowali samolot bezpośrednio z plaży. Kiedy wystartował, ludzie po prostu dmuchali w morze
Plaża Maho, położona w południowo-zachodniej części wyspy St. Maarten, nie jest na próżno uważana za jedną z najbardziej ekstremalnych na świecie. Faktem jest, że jest on blisko przy pasie startowym lokalnego lotniska, a tłumy turystów mogą dosłownie dotknąć samolotu startującego bezpośrednio z brzegu.
Ale tym razem widzowie nie obliczyli mocy startującego samolotu. Masywny Boeing-747 przez jakiś czas przygotowuje się, rozgrzewa silniki. W kadrze jest coraz więcej ludzi - wciąż jednak każdy chce bliżej przyjrzeć się takiemu kolosowi, który niebawem wzniesie się w niebo!
Obserwuj uważnie. Cztery ogromne turbiny głośniej i głośniej, ale nikt nie myśli o odejściu. I tu zaczyna się pokaz: samolot zaczyna podnosić prędkość, tworząc niesamowicie silny strumień powietrza. W rezultacie większość tłumu dosłownie leci prosto z plaży na ocean.!