Niezniszczalny czołg Super Tiger lub po prostu mit
Niemiecki „Tygrys” pozostaje jednym z najbardziej rozpoznawalnych czołgów II wojny światowej. Potężny pancerz i niszczycielska broń 88 mm Mark VI - ale czy mastodon o wadze 57 ton był tak skuteczny na polu bitwy? Eksperci przeprowadzili szczegółowe badania legendarnego czołgu..
Ciężki „Tygrys” zaprojektowany specjalnie dla przełomu obrony przeciwnika, czuł się świetnie na otwartym polu. Podczas prawidłowej pracy. Główna część kłopotów rozpoczęła się od pierwszych obrażeń. Najczęściej cierpiał na sześciobiegową skrzynię biegów, opartą na układzie hydraulicznym. Naprawienie go w polu okazało się niemożliwe: po rozbiciu czołg zasadniczo się nie powiódł.
Kolejnym fatalnym błędem był pomysł stworzenia tak dużego, ciężkiego i potężnego czołgu. Niemieccy projektanci nadali priorytet potężnej broni. Aby umieścić to może być tylko w dużej wieży. Im większa wieżyczka, tym większe podwozie i ciężar samego zbiornika. Aby przenieść giganta, potrzebny był potężny silnik, który zużywa nadmiernie dużą ilość paliwa. W tym czasie ropa była głównym deficytem Niemiec!
Ogólnie rzecz biorąc, „Tygrys” był wystarczająco dobrym czołgiem, jeśli spojrzeć na niego w oderwaniu od warunków prawdziwej bitwy. Był potężny, z piękną armatą, wystarczająco manewrującą na taką wagę, ale zbyt wymagającą, by ją obsłużyć..