Strona główna » Przestrzeń » Straszna tajemnica zaginionych kolonistów Roanoke

    Straszna tajemnica zaginionych kolonistów Roanoke

    Stosunkowo krótka amerykańska historia jest jednak pełna nierozwiązanych tajemnic. Większość z nich należy do New Age, jak zniknięcie Amelii Earhart i tajemnicze zniknięcie zbójcy D. B. Cooper. Jednak żaden nie stał się bardziej przerażający niż zaginiona kolonia Roanoke. W 1587 roku ponad 100 angielskich kolonistów wylądowało na wyspie u wybrzeży nowoczesnej Karoliny Północnej. Trzy lata później wszystko zniknęło, pozostawiając takie ślady, że większość współczesnych naukowców dość poważnie omawia mistyczną teorię demona, który ukarał kolonistów.. 

    • Przyjazd

      W 1587 r. Sir Walter Raleigh postanowił wysłać całą kolonię 117 osadników do Nowego Świata pod przewodnictwem gubernatora White'a. Po przybyciu do Roanoke ludzie postanowili nie iść dalej, ponieważ teren idealnie nadawał się do założenia kolonii. Ale zawsze brakowało dostaw, więc White w sierpniu tego samego roku ponownie udał się do Anglii, planując szybko kupić wszystko, czego potrzebował i wrócić..

    • Tajemnicze zniknięcie

      Ale wojna między Anglią a Hiszpanią uniemożliwiła plany gubernatora. Biały powrócił dopiero trzy lata później i był przerażony, gdy odkrył, że koloniści po prostu rozpłynęli się w powietrzu. Nie było oznak walki, ale mury fortu zostały pomalowane dziwnym słowem. Szczerze mówiąc, jedno z jego czytań powoduje gęsią skórkę - CROATOAN.

    • Teoria asymilacji

      Jedna z najpopularniejszych teorii o Roanoke mówi, że koloniści opuścili swoje domy i zasymilowali się z przyjaznymi rdzennymi plemionami, takimi jak Krotocanie. To naprawdę wygląda na rozsądne wyjaśnienie, ponieważ teraz naukowcy odkryli, że w tym czasie susza zaczęła się na ziemi zajmowanej przez kolonistów i mogli łatwo porzucić osadę, próbując znaleźć bardziej odpowiednie miejsce. Dlaczego jednak te dramatyczne napisy na domach i drzewach?

    • Zabijanie Indian

      Co ciekawe, słynny odkrywca John Smith z 1609 roku zdobył uznanie miejscowego przywódcy plemiennego Puhatana. Wziął odpowiedzialność za los kolonistów: według Puhatana on i jego żołnierze zaatakowali wioskę w nocy i zmasakrowali wszystkich. Oto tylko Indianin nie mógł jasno wyjaśnić, gdzie poszło ciało i dlaczego fort nie został ranny.

    • Hipnoza i śmierć

      W trakcie współczesnego dochodzenia okazało się, że Croatoan to imię boga indiańskiego plemienia o tej samej nazwie, żyjącego potajemnie w pobliżu wyspy. Kanadyjski antropolog, profesor Pierre Morinier, zdołał nawet wydobyć fragmenty indyjskiej tradycji o tych wydarzeniach. Okazuje się, że Indianie zawsze wiedzieli, że wśród nich jest niewidzialne zło zdolne do infekowania ludzkiego ciała. Szamani przeprowadzili ceremonię, podporządkowali sobie Croatoana, który zahipnotyzował kolonistów i zmusił ich do utonięcia w morzu..

    • Zmierz

      Nie mniej interesująca jest kolejna teoria, zgodnie z którą koloniści stanęli w obliczu meryzacji (z manekina Jakuta, „naśladowania dziwnego”). W XIX wieku zjawisko to zostało opisane przez badaczy na Wschodniej Syberii i weszło do psychologii jako rodzaj indukowanej psychozy. Zjawisko to występuje dziś, z jakiegoś powodu, tylko na wyspach i strefach przybrzeżnych, gdzie mieszka niewiele osób. Ludzie, którzy podchwycili tę psychozę, skopiowali działania innych i są łatwo sugestywni. Zatem choroba może spowodować, że koloniści zrobią wszystko.

    • Podwodny sekret

      Podczas gdy historycy stopniowo znajdują coraz więcej warunków wstępnych do opracowania nowych teorii na temat Indian, demonów i zaginionych kolonistów, archeolodzy mają znacznie trudniejszą sytuację. Od lat 40. XX wieku w Roanoke przeprowadzono wiele wykopalisk, ale nikt nie znalazł całej osady z 1587 roku. Według badania National Geographic utracona kolonia mogła zostać połknięta przez morze..