Strona główna » Przestrzeń » Ślady nieznanego Gdzie toczą się kamienie Doliny Śmierci?

    Ślady nieznanego Gdzie toczą się kamienie Doliny Śmierci?

    Death Valley - miejscowość w północnej Kalifornii, w pobliżu pustyni Mojave i Wielkiego Basenu w zachodnich Stanach Zjednoczonych. Sama nazwa jest alarmująca, ale jest dość przypadkowa. Pierwsi osadnicy, którzy opanowali granicę w 1849 roku, szukali najkrótszej drogi do kopalni złota w Kalifornii. Właśnie wtedy stopa białego człowieka po raz pierwszy postawiła stopę na tych pustynnych ziemiach. Podczas przejścia przez dolinę wielu ludzi zginęło i zaginęło. Często zdarzały się przypadki kanibalizmu, morderstw i innych nieprzyjemnych incydentów. Wszystko to jest pamiętane w nazwach geograficznych - Death Valley, Dead Man's Spine, Funeral Mountains.

    Podczas gdy niektóre kamienie poruszają się aktywnie, inne pozostają w bezruchu..

    W 1880 r. Burowie odkryli złoża i zbudowali kopalnię do wydobycia i przetwarzania. Kopalnia pracowała przez trzydzieści lat, pozostawiając w pamięci miejscowej ludności wspomnienia o zwiększonej śmiertelności ludzi i zwierząt zaangażowanych w pracę..

    Dolina Śmierci zajmuje większość parku narodowego, który zajmuje powierzchnię 13.518 kilometrów kwadratowych. Suchy i gorący klimat, minimalne opady w lecie i bezwzględne zimno w zimie - wszystko to charakteryzuje ten obszar.

    Wśród wszystkich martwych przestrzeni Doliny Śmierci znajdują się głazy o najróżniejszych rozmiarach. Wszystko byłoby niczym, ale te kamienie mają tendencję do poruszania się bez wyraźnego powodu. Głazy opuszczają szlaki o długości kilku kilometrów. Do dziś przyczyny ruchu kamieni pozostają niewyjaśnione do końca.

    Kamienie często zmieniają trajektorię ruchu, czasem całkiem radykalnie.

    Gliniane dno Reystrek Playa jest prawie zawsze suche i nic na nim nie rośnie. Jest pokryta niemal jednolitym wzorem pęknięć tworzących nieregularne sześciokątne komórki..

    Zaproponowano szereg wyjaśnień dotyczących tego zjawiska naturalnego. W grudniu 2013 r. Naukowcy odkryli, że dno jednego z jezior w Dolinie Śmierci zostało pokryte warstwą wody o wysokości około ośmiu centymetrów, po czym niektóre kamienie zmieniły swoją pozycję. Niektóre z nich przesunęły się o kilka milimetrów, podczas gdy inne przesunęły się o kilka centymetrów na raz..

    Nie można było uchwycić ani naprawić ruchu kamieni.

    Ruch kamieni nastąpił po ostrych mrozach i odwilży. Pod wpływem wiatru kamienie poruszały się po lepkiej powierzchni jeziora. Niemniej jednak to wyjaśnienie nie pasowało do wszystkich. Geolog George Stanley z University of Michigan odrzucił tę sugestię. Jednym z argumentów przeciwko temu jest fakt, że kamienie są zbyt ciężkie, aby wiatr mógł je przesuwać. Najprostsze doświadczenie potwierdziło założenie geologa.
    Następną najbardziej prawdopodobną teorią jest aktywność sejsmiczna na obszarze jeziora Reystrek Playa, rzekomo czynnik zmiękczania gleby i słabe wstrząsy przyczyniają się do ruchu kamieni. Ale teoria ta również udowodniła swoją niespójność - po dekadzie obserwacji nawet niewielka działalność podziemna w rejonie Doliny Śmierci nie pojawiła się.

    Waga niektórych głazów sięga 500 kilogramów..

    Naukowcy nadal badają tajemniczą aktywność na dnie wyschniętego jeziora w Dolinie Śmierci. Powstają różne założenia, w tym aktywność elektromagnetyczna, interwencja obcych i zwykła mistyfikacja. Niemniej jednak jest więcej pytań niż odpowiedzi. Wśród najtrudniejszych - dlaczego nie wszystkie kamienie się poruszają, ale tylko niektóre? Dlaczego głazy poruszają się w różnych kierunkach, jeśli działa na nie ta sama siła? Zagadka pozostaje nierozwiązana i ma zostać rozwiązana..