Jadłem Cooka
Frederick Cook jest amerykańskim lekarzem, podróżnikiem polarnym i biznesmenem, który powiedział, że jako pierwszy w historii ludzkości dotarł na biegun północny 21 kwietnia 1908 roku, rok przed Robertem Peary. Twierdził również, że 16 września 1906 r. Jako pierwszy dotarł na szczyt Mount McKinley. W 1909 roku Peary i niektórzy współpracownicy Cooka oskarżyli go o fałszowanie danych. Dyskusje trwają do dziś..
Zdjęcie z bieguna zrobione przez Cooka, aby udowodnić jego odkrycie.W sierpniu 1907 roku Fryderyk Cook z małym oddziałem przybył drogą morską do małej wioski położonej na grenlandzkim brzegu Cieśniny Smitha. Po rozładowaniu zapasów spędził tam prawie całą zimę, przygotowując się do trudnego marszu..
Pod koniec zimy 1908 r. (19 lutego), na czele oddziału 11 osób na saniach ciągniętych przez psy, F. Cook udał się na zachód przez wyspy Ellesmere i Axel-Heiberg, organizując pośrednie magazyny żywności.
Gotuj na lodzie Arktycznej Kanady.Dokładnie miesiąc później, z dwoma Eskimoskimi towarzyszami na dwóch saniach ciągniętych przez psy, maszerował na północ. W dniu 22 marca oddział zbliżył się do wielkiego wielopiętrowego lodu, którego istnienie w tym obszarze nie było znane. Pokonawszy tę barierę na młodym lodzie (były tam silne mrozy), podróżnicy nadal przemieszczali się na północ.
Pod koniec marca, kiedy F. Cook był w temperaturze około 85 ° C w., na zachodzie zauważył oznaki sushi. Nie potrafił jednak zorientować się, czy, jak to nazwał, „Bradley Land” składa się z oddzielnych wysp lub jest reprezentowany przez pojedynczy duży zespół. Teraz wiemy: to mityczna kraina, odkryta przez nikogo. Nie wyklucza się jednak, że należał on do „rodziny” arktycznych „ziem”, na które polowało więcej niż jedno pokolenie polarników - i na próżno: większość „ziem” zniknęła, gdy się stopiły, niektóre okazały się tylko mirażami.
Pocztówka z początku XX wieku, poświęcona konkursowi na otwarcie Bieguna Północnego.W dziesiątym kwietnia na szerokości 87-88 ° F Cook zwrócił uwagę na niezwykłą, pofałdowaną powierzchnię lodu. Przez dwa dni oddział szedł tą „drogą”, która nie miała kęp; tę samą powierzchnię można było zaobserwować po bokach do granic widoczności. Teraz stało się jasne, że F. Cook był pierwszym, który dokładnie i prawdziwie scharakteryzował dryfującą lodową wyspę. Dane, które podał o lodowych wyspach, są jednym z najsilniejszych argumentów za tym, że był w regionie okołobiegunowym..
Od 14 kwietnia oddział ponownie musiał pokonać kępy, a tydzień później - 21 kwietnia 1908 r. - F. Cook, według swojej definicji, postawił stopę na najbardziej wysuniętym na północ punkcie planety. Ale on, podobnie jak R. Peary, używał prymitywnych narzędzi do określania swojej pozycji i obliczania drogi. Dlatego lepiej jest powiedzieć, że oba dotarły do regionu okołobiegunowego. Po krótkim odpoczynku grupa skręciła na południe. W drodze powrotnej zrobiło się znacznie cieplej, zmętnienie wzrosło, lód zaczął się rozmrażać - to utrudniało ruch i uniemożliwiało ustalenie pozycji oddziału. Dopiero w połowie czerwca F. Cook dowiedział się, że dryfujący lód niesie grupę 185 km na zachód od niej. Axel-Heiberg, gdzie znajdowały się magazyny. Kierunek dryfu lodu na zachód, który odkrył po raz pierwszy, przeczył ideom ich ruchu w Basenie Polarnym w tamtym czasie i wydawał się być tylko kłamstwem. Badania naszych czasów potwierdziły obserwacje F. Cooka.
Kreskówka gazetowa przedstawiająca konfrontację Roberta Peary'ego i Fredericka Cooka.Po długiej podróży na lodzie morskim oddział wreszcie dotarł do solidnego podłoża - wyspy Amund-Ringnes. Jedzenie się skończyło, a zdobywcom bieguna groził głód, ale wkrótce zdołali zabić niedźwiedzia polarnego. Pod koniec lata dotarli około. Devon i zostali zmuszeni do spędzenia części zimy na północnym wybrzeżu wyspy, przy 84 ° W. Na początku 1909 r. Grupa udała się na wyspę na północny wschód. Ellesmere przekroczyła Cieśninę Smitha na dryfującym lodzie, wracając do punktu wyjścia w lutym. Wiosną F. Cook przeniósł się na południe na psy i dopiero 1 września z Szetlandów telegram o swoim sukcesie. Od tej chwili, prawie do końca życia, zaczęły go nawiedzać niepowodzenia. Niesprawiedliwie oskarżony o kłamstwo i mistyfikację, zmarł w zapomnieniu.
Ilustracja z książki Frederick Cook.Wielu wybitnych badaczy z Arktyki w tym czasie i wielu naukowców - naszych współczesnych jest głęboko przekonanych - F. Cook powiedział i napisał prawdę: niemożliwe jest skomponowanie opisu niewiadomych do dotychczasowego zjawiska, które spotyka się z ideami naukowymi drugiej połowy XX wieku, a jednocześnie dokładnie wskazuje lokalizację tych zjawisk. Radziecki geograf V. S. Koryakin, który przynajmniej dwukrotnie pojawił się w prasie w obronie F. Cooka, słusznie zauważył, że nie mógł przekonać nie tyle naukowców, co prasy i rywala R. Peary, głównie dlatego, że nie był moralnie gotowy na poważne bezpodstawne oskarżenia o oszustwo; F. Cook usprawiedliwia nieudolnie, najwyraźniej, nie rozumiejąc, w jaki sposób nie można uwierzyć w oczywiste fakty. Teraz jest więcej niż jasne: wszystkie obserwacje F. Cooka niezaprzeczalnie wskazują, że odwiedził on region bliski bieguna. O tym napisał dwie prace - „Moje osiągnięcie bieguna” i „Powrót z bieguna”, opublikowane w 1911 i 1951 roku. po angielsku.