Policjant położył dwóch przestępców, którzy nie puścili dziecka
Brazylijski policjant zastrzelił dwóch rabusiów, nie wypuszczając swojego sześciomiesięcznego syna. Bezprecedensowy męstwo lub szaleństwo?
Straszny incydent miał miejsce w jednej z aptek w mieście. Przestępcy włamali się do hali handlowej i zobaczyli mężczyznę w mundurze (sierżant Rafael Souza z żoną i dzieckiem właśnie poszli na zakupy) przyłożyli do niego broń.
Rafael zrozumiał, że złodzieje i tak strzelą i postanowili zaryzykować. Dzielny policjant chwycił broń i otworzył ogień do napastników. Obaj przestępcy zginęli na miejscu.
Strzelanina trwała zaledwie 20 sekund. Przez cały ten czas policja nie wypuściła jego małego synka z lewej ręki. Nie jest zły początek dla dziecka!