Dlaczego tak naprawdę nie zatopiono góry lodowej Titanica
Irlandzki dziennikarz powiedział, że wie, dlaczego Titanic rzeczywiście zatonął. Śmierć słynnego statku nie była spowodowana zderzeniem z górą lodową - winą za pożar, który wydarzył się na pokładzie trzy tygodnie przed rozpoczęciem podróży.
Shannon Moloney, autor badania, poświęcił trzydzieści lat historii śmierci Titanica. Dokładnie przestudiował wszystkie aspekty tragedii i dowiedział się, że eksperci zwrócili wcześniej uwagę na zdjęcia liniowca, na którym widoczne są plamy sadzy. Zgodnie z danymi uzyskanymi przez Moloniego wybuchł pożar w magazynie paliwa liniowca na trzy tygodnie przed rozpoczęciem lotu..
Właściciele firmy doskonale zdawali sobie sprawę z pożaru, ale wystawiali swoje pieniądze wyżej niż życie tysięcy ludzi. „Titanic” odszedł od mola, wciąż z ogniem na pokładzie - został wydany po drodze.
Ten straszny ogień poważnie uszkodził kadłub liniowca. Dlatego zderzenie z górą lodową było katastrofą: w kwietniu 1912 r. Titanic upadł i zabrał ze sobą półtora tysiąca pasażerów.
Shannon Moloney opublikował szereg badań na temat katastrofy Titanica. Czy on ma rację w tej sprawie? Najprawdopodobniej tak - dziś Moloney uważany jest za głównego światowego eksperta od śmierci „Titanica”.