Chłopiec zmarł na mrozie, kiedy bezdomny kot przyszedł mu z pomocą
Bezdomny kot spędził długą zimową noc, ogrzewając zagubionego chłopca. W obwodzie kaliningradzkim wydarzyła się niesamowita historia - naprawdę wygląda jak prawdziwa bożonarodzeniowa bajka.!
13-letni chłopiec postanowił opuścić szkołę i udał się do swojej babci w Krasnoznamiensku. Miał wiele spraw „dorosłych”: odwiedzał staruszkę, odwiedzał przyjaciół, a nawet robił zdjęcie w paszporcie.
Ale babci nie było w domu, bo nikt jej nie ostrzegał. Chłopiec postanowił wrócić do domu, a ponieważ nie miał pieniędzy, poszedł pieszo. Ciemność znalazła go na obrzeżach miasta. Uczeń dostał się do opuszczonej stodoły i prawdopodobnie zamarzłby tam na śmierć, gdyby nie zabłąkany kot.
Kitty przyszła do chłopca i nie rzuciła go całą noc. Tak więc para i rano znaleźli policję, która w panice wezwała rodziców. W podziękowaniu kot zabrano do domu, a teraz chłopiec nie pozwala mu odejść na minutę..