Czerwona śmierć to cała prawda o epidemii wąglika w ZSRR
Zamknięte miasto Sverdlovsk-19 było częścią systemu tajnych przedsiębiorstw „Biopreparat”. Tutaj, pod niezawodną ochroną członków komitetu, z roku na rok, naprężenia bojowe broni biologicznej zostały opracowane, a nawet przy okazji, zakazane przez międzynarodową konwencję przyjętą przez ZSRR w 1972 roku. Tu nastąpiła tragedia, prawdziwe powody, dla których władze wciąż nie odkrywają.
-
Wersja na górze
Oczywiście rząd niczego nie wymyślił. Według oficjalnych danych, wybuch wąglika spowodował, że mięso zwierząt hodowlanych, gazety opublikowały dane tylko 27 przypadków infekcji. Akademik Burgasow będzie mówił tą samą informacją nieco później podczas swojej podróży do USA.
-
W Swierdłowsku i regionie częstsze są przypadki bydła. W gospodarstwie wprowadzono niskiej jakości paszę dla krów. Administracja miasta usilnie nakłania wszystkich mieszkańców Sverdlovska do powstrzymania się od kupowania mięsa „w przypadkowych miejscach” - w tym na rynkach - pracownika Uralu
-
Błąd przez sto żyć
Ale oficjalna wersja jest daleka od prawdy. Według niektórych danych sprawcą tego incydentu jest technik laboratoryjny Nikołaj Czernyszew, który zapomniał zmienić filtr dyszy, co zapobiega emisji zarodników do środowiska. W rezultacie chmura rozprzestrzeniła się po mieście. Czy władze wiedziały o niebezpieczeństwie? Oczywiście. 2 kwietnia wszyscy oficerowie specjalnego obozu zostali przeniesieni do stanowiska koszar. W wieku 5 lat zostali przebadani i zaszczepieni - w tym czasie kilka osób z ludności cywilnej zmarło w szpitalu z rozpoznaniem zapalenia płuc..
-
To naukowcy decydują, czy była to broń bakteriologiczna, czy coś innego. Wiedzieliśmy na pewno, że źródłem infekcji było laboratorium wojskowe, a jego kierownictwo próbowało ukryć ten fakt. Dopiero po osunięciu ich na ścianę eksperci przyznali się. Wtedy powstał cały program dotyczący dezinformacji opinii publicznej w kraju i na świecie. Przejęli kontrolę nad pocztą, komunikacją i prasą. Pracowaliśmy z wywiadem zagranicznym ... - Sergey Parfenov, „Śmierć z probówki”
-
Sabotaż
Istnieją inne opinie na temat strasznej tragedii Swierdłowska-19. Obecnie analiza epidemiologiczna choroby sugeruje, że ognisko nie jest charakterystyczne dla uwalniania patogenu z jednego źródła. Po pierwsze, prawdopodobnie było kilka ognisk i zostały one umieszczone sztucznie wzdłuż rzeki. Po drugie, czas trwania epidemii jest naprawdę zbyt wysoki dla przypadkowego uwolnienia - 69 dni znacznie przekracza okres inkubacji choroby..
-
Głos Ameryki
Jeszcze jedna niespodzianka. Stacja radiowa Voice of America w jakiś sposób zdołała przekazać historię wybuchu wąglika 5 kwietnia. Co więcej, prezenter nawet założył o rozwoju broni biologicznej, ale skąd dziennikarze mogą uzyskać informacje? W końcu, nawet w Unii, pierwsze autopsje miały miejsce tylko 10 kwietnia i dopiero po tym patolodzy przyjęli założenia dotyczące infekcji wąglikiem ...
-
Wyniki
Według nieoficjalnych danych liczba ofiar śmiertelnych dochodzi do trzystu osób. Dopiero w maju 1980 r. Radzieckie czasopismo naukowe opublikowało krótką notatkę na temat indywidualnych przypadków wąglika w Swierdłowsku. Do tej pory status incydentu pozostaje otwarty: chociaż w kwietniu 1992 r. Federacja Rosyjska wydała ustawę „O poprawie ubezpieczenia emerytalnego rodzin obywateli, którzy zmarli w wyniku wąglika w Swierdłowsku w 1979 r.”, Oficjalne uznanie wycieku szczepów wojskowych z tajnego laboratorium nie dokonano żadnej wersji sabotażu.