Kyshtym katastrofa straszna tajemnica ZSRR
Żadna katastrofa spowodowana przez człowieka nie może być dziś ukryta przed publicznością - rozwój technologii po prostu nie pozwala ukryć prawdy. Ale nawet w połowie ubiegłego wieku każdą tragedię można „zamaskować”. Przynajmniej tak się stało na terytorium wielkiego kraju, Związku Radzieckiego. Wypadek w elektrowni jądrowej w Czarnobylu jest znany wszystkim. Ale kto słyszał o podobnej katastrofie dotykającej cały region Czelabińska? Tragedia Kyshtym milczała przez prawie trzy dekady. Oto prawda o tym, co się stało i co się teraz dzieje..
-
Zamknięte miasto
29 września 1957 r. W zakładzie „Mayak”, dla którego zbudowano zamknięte miasto Czelabińsk-40, nastąpił wybuch zbiornika na odpady radioaktywne. 80 metrów sześciennych wysoce radioaktywnego materiału, 20 milionów curies substancji radioaktywnych w atmosferze kilka minut po wybuchu. Zakażona jest powierzchnia 23 000 kilometrów kwadratowych. 270 tysięcy osób, z których prawie nikt do końca życia nie dowiedział się o jego wyroku.
-
Błędna informacja o ludności
Po eksplozji do nieba wzbił się kilometrowy słup kurzu i dymu. Płonął i mienił się pomarańczowo-czerwonym światłem - nieziemski widok! Udawaj, że nic się nie stało, władze nie mogły. Potrzebna sztuczka. Zobacz, w co wierzą biedni ludzie..
-
W ostatni niedzielny wieczór ... wielu mieszkańców Czelabińska obserwowało szczególny blask rozgwieżdżonego nieba. Ta dość rzadka poświata w naszych szerokościach geograficznych miała wszystkie oznaki zorzy polarnej. Intensywna czerwień, czasem zmieniająca się w lekko różową i jasnoniebieską poświatę początkowo pokrywała dużą część południowo-zachodniej i północno-wschodniej powierzchni nieba. Około godziny 11 można było to zaobserwować w kierunku północno-zachodnim ... - 6 października 1957 r., „Pracownik Czelabińska”
-
7 dni ciszy
Minął tydzień. Tydzień wypełniony strachem i kłamstwami. Ostatecznie kierownictwo regionu zostało poinstruowane, aby ewakuować 15 tysięcy ludzi z bezpośredniej strefy infekcji. Fakt, że promieniowanie jest potencjalnym zagrożeniem dla kilkuset tysięcy okolicznych wiosek, nikt nie pomyślał. Władze starały się wymazać wszystkie pobliskie wioski, ale w wiosce brakowało jednej wioski.
-
Wioska duchów
Osada Tatarska Karbolka nie była uważana za największą w regionie. Mieszkało tu około czterech tysięcy osób, które ich nie ewakuowały. Ludzie prowadzili zwyczajne życie, aż zaczęły się dziwne choroby. W ciągu ostatniego półwiecza liczba ludności zmniejszyła się do czterystu osób. Konsekwencje tragedii są dziś odczuwalne: raka rozpoznaje się zarówno u dzieci, jak iu dorosłych. W pobliżu wsi udało się już wykopać osiem cmentarzy - ludzie umierają szybciej niż otrzymują opiekę medyczną.
-
Dobrowolny sekret
Tajemnica katastrofy Kyshtym trwała trzydzieści lat. Miasta-pudełka zostały wynalezione specjalnie dla takiego przypadku. Ponadto sama fabryka Mayak była uważana za obiekt ściśle tajny, ponieważ działała na rzecz zapewnienia przemysłu nuklearnego w kraju. Nawet gdy ewakuowano ludzi, zmuszano ich do „dobrowolnego” podpisania dokumentu, zgodnie z którym każde ujawnienie tajemnic państwowych prowadzi do kary śmierci..
-
Ludzie, którzy nie są
Osada nie otrzymała dzisiaj specjalnego statusu. I wkrótce nikt nie będzie walczył o prawdę: przez wiele lat ludzie muszą ogrzewać domy drzewami, które pochłonęły promieniowanie i piją wodę, kopiąc studnie w zatrutej ziemi. Niektórzy historycy Rosyjskiej Akademii Nauk próbowali znaleźć dokumenty w celu wyeliminowania przynajmniej części wsparcia ze strony ludności. Znalezione Według dokumentów wszyscy mieszkańcy Tatarskiego Karbolka zostali ewakuowani natychmiast po tragedii..