Który alkohol jest najmniej szkodliwy
Tak więc przed nami czekają długie święta majowe i dlatego musimy z wyprzedzeniem zastanowić się, jak zminimalizować szkody z tego święta. Wysyłamy ogniste pozdrowienia dla sportowców i innych żarliwych koneserów zdrowego stylu życia (z nutą białej zazdrości), dla wszystkich innych zgromadziliśmy tutaj ocenę najbardziej szkodliwego i najbardziej użytecznego alkoholu. Zadbaj o siebie, używaj umiarkowanie i tylko to, co nie posadzi twojego długo cierpiącego ciała!
-
Rum
Piętnaście osób i butelka rumu - prawie firma, która zbierała się tylko po to, by leczyć zdrowie. Szczególnie przydatny (jeśli zapomnisz, że nadal jest alkoholem) uważany jest za rum kubański: tutaj znajdziesz dużą ilość potasu, fosforu i cynku. Prawie kompleks multiwitaminowy!
-
Tequila
Na poważną całonocną ucztę lepiej byłoby wziąć tequilę. Agawa, z której przedsiębiorczy Meksykanie prowadzą ten narodowy bimber, zawiera polisacharydy fruktanowe - pomagają regulować kwasowość żołądka. Jeśli pijesz tequilę według zasad z solą (a nie po rosyjsku, z szyi), to rano kac będzie łatwiejszy - sól zatrzyma wodę w organizmie.
-
Wódka
Nasza rodzima wódka doprowadziła już ponad tysiąc osób do delirium tremens. W rzeczywistości jednak jest to wódka, która jest prawie najbezpieczniejszym mocnym alkoholem dla organizmu. Bez barwników, bez zapachów - czysty, jak łzy niemowlęcia destylatu. Nie warto jej nadużywać, wątroba jest równie nielubiana, jak czysty destylat, ten brudny.
-
Whisky
Dziesięć lat temu lekarze byli zaskoczeni, że whisky jest doskonałym źródłem cudownego kwasu elagowego, zdolnego do zabijania komórek nowotworowych. Przydatne rzeczy! Jednak burżuazyjny napój nie powinien być stosowany jako lek. Stężenie etanolu w whisky jest bardzo wysokie - dlatego szybko się z niego upijasz.
-
Koniak
Najbardziej zdumiewające jest to, że szlachetny koniak jest najbardziej szkodliwy z powyższych. Chodzi o przechowywanie: im starszy koniak, tym lepiej, prawda? Nie, nieprawda. Lata przechowywania napełniają napój kilkoma frakcjami alkoholowymi i szkodliwymi substancjami. Właściwie picie koniaku w dużych ilościach jest nie tylko głupie, ale także szkodliwe - równie dobrze można oddychać parami rtęci. 50 mililitrów brandy dziennie to maksimum, które nie będzie szkodliwe dla organizmu.