Jak wydostać się z polynya w 30 sekund
Dotarcie do pierwszego, jeszcze mocnego lodu może być bardzo ryzykowne. Upadek piołunu to kwestia sekundy, reakcja tutaj nie uratuje. Wydostanie się z lodowatej wody również musi być w stanie prawidłowo, bez łamania krawędzi cienkiego lodu..
Na początek warto pamiętać, że musisz wyjść nie do przodu, ale w kierunku, z którego przybyłeś. Tutaj lód ma gwarancję, że wytrzyma ciężar, no cóż, przed nami może być długi pas cienkiego lodu - dotarcie do niego jest nierealne..
Poszukaj też podparcia dłoni na lodzie, nie warto. Przyciśnij plecami do zdradzieckiej krawędzi będzie bardziej skuteczne: obszar podparcia wzrośnie odpowiednio, ciśnienie będzie mniejsze.
Ratownicy doradzają dokładnie tę metodę. Ręce rozchodzą się szeroko, pierwsza noga wody unosi się na lodzie.
Najważniejsze teraz to nie spieszyć się. Nie powinieneś odchodzić od miejsca porażki: przewrócenie znacznie zmniejszy szanse na zadowolenie w Polonii.