Jak zginie wszechświat
Wszystko na świecie prędzej czy później się kończy. Wszechświat też kiedyś umrze, a teraz naukowcy mają kilka interesujących hipotez dotyczących tego, jak to się stanie..
-
Wirtualny koniec
Stephen Hawking nie wykluczył, że cała nasza rzeczywistość jest tylko symulacją komputerową. Teoria ta jest wspierana (co dziwne) przez wielu wybitnych naukowców. Dorsey Cormac z Yale uważa, że po 300 latach komputery staną się tak potężne, że będziemy mogli sami modelować wirtualne światy. O ile, oczywiście, ludzkość nie istnieje już w takim wirtualnym świecie, który można wyłączyć w dowolnym momencie.
-
Zmień elementy
Z biegiem czasu zmień podstawy naszego wszechświata. Co więcej, ona sama istnieje tylko dzięki nim: jeśli nagle prędkość światła zmieni się lub masa protonu wzrośnie, wtedy wszystko po prostu się rozpadnie. Ta wersja śmierci wszechświata ma tendencję do australijskich fizyków.
-
Wielki wypadek
Zgodnie z jedną z teorii wspólnych dla środowiska naukowego, nasz Wszechświat jest jednym z wielu. Prędzej czy później pojawią się warunki, w których inny Wszechświat zderzy się z naszym Wszechświatem, a wtedy wszystko skończy się bardzo smutno. Nawiasem mówiąc, niektórzy fizycy są pewni, że kolizja zdarzyła się już w przeszłości - dlatego nasz Wszechświat ma zakrzywioną strukturę..
-
Proces odwrotny
Wszechświat nieustannie się rozszerza od momentu Wielkiego Wybuchu. Naukowcy dzielą się na dwa obozy: w jednym wierzą, że ekspansja potrwa bez końca. W innym wierzą, że po osiągnięciu pewnego punktu rozpocznie się proces odwrotny: Wszechświat zacznie się gwałtownie zmniejszać, aż zapadnie się w tym samym punkcie, w którym grzmotał kiedyś Wielki Wybuch..
-
Następnym razem
Współczesny paradygmat naukowy opiera się na fakcie, że Wielki Wybuch jest generowany przez osobliwość. Ale nikt nie może jeszcze powiedzieć, skąd pochodzi osobliwość. Według jednej z teorii Wielki Wybuch nastąpił z powodu upadku poprzedniego Wszechświata. Oznacza to, że prędzej czy później podobny los czeka na naszą rzeczywistość..
-
Teoria stagnacji
Są fizycy pośród tych, którzy uważają istnienie pewnej fizycznej bariery za rzeczywistą, której boki prędzej czy później uderzą w nasz wciąż rozszerzający się Wszechświat. Wszystkie istniejące prawa fizyki zostaną naruszone, czas zamarznie i nic się nie wydarzy, nigdy. Według przybliżonych obliczeń nastąpi to w ciągu 3,7 miliarda lat. Czy jest nawet ta „strona”? Naukowcy są tego w 50% pewni..
-
Wieczne zimno
Druga zasada termodynamiki mówi o niekończącym się wzroście entropii w systemie zamkniętym. Jeśli Wszechświat rozszerzy się nieskończenie, wtedy wszystkie obiekty prędzej czy później odejdą od siebie na maksymalną odległość. Osiągając górny punkt entropii, energia jest rozprowadzana po całym wszechświecie, co również zatrzyma wszystkie procesy.