Jak został przeprowadzony wywiad z sowieckim katem w ZSRR
W byłym ZSRR temat egzekucji wyroków śmierci został zamknięty. Bezpośredni uczestnicy tego procesu udzielili „subskrypcji nieujawniającej”. Ale dziś ten stan i ciała, którym udzielili abonamentu, nie. A człowiek w wieku ponad dwóch i pół roku, który wykonał wyroki śmierci w Azerbejdżanie, były szef jednostki UA-38/1, UITU Ministerstwa Spraw Wewnętrznych ZSRR SS Khalid Makhmudovich Yunusov mówi ...
- Zazwyczaj z Sądu Najwyższego uprzedzano nas z wyprzedzeniem o takich więźniach, przyszli do nas dopiero po ogłoszeniu im wyroków śmierci. Teraz jest dla każdej więźniarki w kajdankach, a potem tylko dla skazanych na śmierć. Ja, jako szef więzienia, byłem zmuszony go przyjąć, zaproponować napisanie petycji o ułaskawienie, ale jeśli uzna, że werdykt jest nieuzasadniony, my sami i inny pracownik, który w tym czasie okazał się bliski, stanowił akt odmowy skazanego do napisania petycji o ułaskawienie, która również została wysłana a także wnioski z prośbą o ułaskawienie do prokuratora o nadzór nad prokuratorem republiki, który z kolei przesłał wszystkie te oświadczenia do prezydium Rady Najwyższej, najpierw republiki, a następnie ZSRR. Była specjalna komisja rewizyjna. Kiedy rozważała oświadczenie skazanego, ta osoba była z nami..
- Ile czasu upłynęło zwykle od ogłoszenia wyroku do jego wykonania?
- Inaczej: trzy miesiące, sześć, zdarzyło się i około jednego roku. Z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych przyszedł specjalny pakiet z dekretem Rady Najwyższej, który z grubsza powiedział: „Twoja prośba o ułaskawienie została rozpatrzona ...”. W tym przypadku kara śmierci została zastąpiona piętnastoletnim wyrokiem więzienia. Lub: „Wykonaj zdanie”. Zadzwoniliśmy do więźnia i oznajmiliśmy mu to..
W czasie, gdy więźniowie byli z nami, zmieniali się nie do poznania. Jeśli początkowo mieli nadzieję na coś, a potem dzień po dniu ... Rozróżniali każdy krok. Piąty Korpus, więzienie Bailov, w którym więziono celi śmierci, był bardzo mały..
Było specjalne zamówienie sklasyfikowane jako „ściśle tajne” (nie pamiętam teraz jego numeru), które znajdowało się na czele więzienia. Zgodnie z tym zarządzeniem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych ZSRR zamachowcy-samobójcy powinni być przetrzymywani w pojedynczych celach, w wyjątkowych przypadkach po dwie osoby, jeśli nie ma wystarczającej liczby miejsc. Jest teraz od pięciu do sześciu osób nadziewanych. Nie przypuszczano wcześniej, ponieważ może to prowadzić do różnego rodzaju ekscesów.
W piątym budynku kontrolerzy, aby wykluczyć możliwość komunikacji z więźniami, zmowa z nimi lub niewiele więcej, zostali wybrani do pracy ze specjalnym kontyngentem. Samoloty śmierci, jak mówią, nie mają nic do stracenia, przejdź do następnego świata, i nie powinno być żadnych wycieków informacji. Dałem abonament, aby nie ujawniać tego sekretu, ale dziś nie ma tych, którym go dałem, ani Związek Radziecki, ani Ministerstwo Spraw Wewnętrznych ZSRR ... ”.
- Krewni skazani na śmierć byli dozwoleni?
- Tylko za zgodą prezesa Sądu Najwyższego.
- Czy zdarzyło się, że w latach twojej pracy zamachowiec-samobójca zmarł przed wykonaniem wyroku??
- Miałem tylko jeden taki przypadek w mniej niż trzy lata. Na przykład w przypadku „drewna miodowego” posadzono pięćdziesiąt osób. W tym przypadku został skazany na śmierć. Ale miał raka gardła, z którego umarł..
- Jak często podejmowali decyzje o ułaskawieniu??
- Były dwa takie przypadki. Na przykład, pamiętam wybaczanie młodemu facetowi z Belokan, zabił jednego i zranił drugiego.
Tak było, pochodził tylko z wojska, dwadzieścia jeden lat, pracował jako kierowca ciągnika. On orki ziemi, podrzuca do niego albo główny inżynier, lub ktoś inny z władz: „Dlaczego nie jesteś tak zaorany ...” i skarcił go z nieprzyzwoitości. Facet chwycił za wierzch i razmozhzhil to czaszka, zranił kierowcę, pośpieszył na ratunek, otrzymał poważne obrażenia.
Nie napisał prośby o ułaskawienie, mówiąc: „Przykro mi - pozwól im strzelać. Zadzwoniłem do prokuratora pod nadzorem, który, widząc go, zdecydował, że facet powinien wykorzystać tę szansę. „Będzie siedział przez piętnaście lat”, powiedział mi, „w wieku trzydziestu sześciu lat wyjdzie, nadal będzie młody”. Prawdopodobnie już wyszedł ...
Pokazali w telewizji, jak osoba przechodzi do specjalnie wyznaczonego pokoju, stoi plecami do drzwi, na których otwiera się okno, i zostaje postrzelony w tył głowy ...
Źle to zrobiliśmy. Zostaliśmy zabici w bardzo okrutny sposób. Sama procedura nie została opracowana. Zwróciłem się nawet do ministra spraw wewnętrznych w tej sprawie. Obiecał wysłać mnie do Leningradu, gdzie był inny system, ale został zabity.
Dokonano tego w ten sposób przede mną, a ja również, jak mówią, zostali odziedziczeni. Wszystko działo się w nocy, po dwunastu godzinach. Szef więzienia musiał być obecny, prokurator pod nadzorem - może zastrzelilibyśmy jakiegoś fałszywego i pozwoliliby przestępcy za miliony.
Oprócz tych, do których dzwoniłem, w wykonaniu wyroku miał uczestniczyć lekarz - kierownik badania lekarskiego, który stwierdził fakt śmierci, oraz przedstawiciel centrum informacyjnego zajmującego się rachunkowością.
Zrobiliśmy akt - na pewno ja i jeden z uczestników grupy, która wykonała wyrok. W Ministerstwie Spraw Wewnętrznych republiki istniała taka specjalna tajna grupa, która składała się z dziesięciu osób. W tych latach, w których pracowałem, byłem najstarszy w niej. Miałem dwóch zastępców. Pierwszy zastępca nie wykonywał wyroków - bał się krwi. Wcześniej pracował gdzieś w OBKHSS, a następnie udał się tutaj na stanowisko zastępcy szefa więzienia.
Drugi zmarł, najwyraźniej wszystko to miało na niego wpływ. Mój zastępca powinien mnie zastąpić przynajmniej raz na kwartał, abym mógł jakoś uciec od tego koszmaru. W ciągu trzech lat pracy miałem trzydzieści pięć osób. I ani jednej ćwiartki, żeby nikt ... Kiedyś było sześć osób ...
Biorąc skazanego do wykonania wyroku, nie ogłosiliśmy mu, dokąd jedziemy. Powiedzieli tylko, że jego prośba o ułaskawienie dekretem Prezydium Rady Najwyższej została odrzucona. Zobaczyłem mężczyznę, który w tym momencie stał się szary w oczach. Więc bez względu na to, jak wewnętrzna jest ta osoba, w tym momencie nie powiedziano mu, gdzie iść. Zazwyczaj: „Idź do biura”. Ale rozumieli dlaczego. Zaczęli krzyczeć: „Bracia! ... Do widzenia! ...”. Straszna chwila, kiedy otwieracie drzwi tego biura i osoba stoi, nie przechodzi ... „Szafka” to małe, około trzech metrów na trzy, ściany z gumy. Kiedy ktoś się tam dostanie, już wszystko rozumie.
- Całe biuro jest we krwi?
- Wszystko jest zamknięte, ciasne, tylko małe okno. Mówią, że nawet gdy owca jest związana, rozumie dlaczego, nawet łzy w jego oczach.
Ludzie zareagowali inaczej w tym momencie. Bezrękawnik, bezwładny natychmiast upadł. Często umarł przed wykonaniem wyroku ze złamanego serca. Byli tacy, którzy stawiali opór - musieli powalić, przekręcić ramiona, założyć kajdanki.
Ujęcie wykonał rewolwer z systemu „Nagan”, prawie akcentując lewą część potyliczną głowy w okolicy lewego ucha, ponieważ znajdują się tam ważne narządy. Osoba natychmiast się wyłącza.
- W twojej praktyce dla mężczyzny uniknięcie kuli w tym momencie.?
- Nie, było nas dwóch lub trzech. A potem trzeba strzelać umiejętnie, aby natychmiast umarł..
- W filmach jest scena, w której skazani na zewnątrz klęczą ze spokojną twarzą, opuszczają głowę, jeśli to kobieta, nawet usuwa włosy z szyi. W rzeczywistości tak się dzieje?
- Był przypadek: wujek i bratanek - żebracy - zabili dwóch policjantów. Jeden z nich nie od razu, ponieważ błagał: „Nie zabijaj, mam troje dzieci i dwoje dzieci mojego zmarłego brata ...”. Łajdaki, po prostu nie uważam takich ludzi.
Patrzę na faceta, a on:. „To wujek, nie ja”. Mój wujek był już pięciokrotnie sądzony, wielki facet, nie miał szyi, nie mogliśmy założyć kajdanek na ręce, takie nadgarstki były szerokie. Raz, ściskając, zwisał z sufitu i podniósł alarm. Strażnik otworzył kamerę, rzucił się na niego. Wtedy cała nasza czwórka ułożyła się na nim ...
Ogólnie rzecz biorąc, sprowadzili faceta do „biura”, ale nie chciał się klękać i stać, musiał używać siły, powalać go. Upadł, uderzył głową w betonową podłogę ... Został postrzelony w siedem kul, z głową oczyszczoną, mózgami we wszystkich kierunkach. Myślałem nawet, że trzeba założyć szlafrok ... Nadal oddychał, był zdrowy. Nie musiał stać się przestępcą, ale w jakiś sposób na dobre wykorzystać swoje umiejętności. Generalnie oddycha ... Nagle ja, nie wiem, skąd to się wzięło, przyszło - przyszło, podałem mu dwa strzały pod łopatkami,.
Potem prowadził bratanek. Gdy zobaczył ciało, natychmiast upadł. - Lekarz stwierdził: „Nie, już gotowy ...”. Zrobiliśmy trzy zdjęcia próbne na wszelki wypadek ...
Po takiej pracy czasami nie mogłem się opamiętać przed tygodniem. Teraz mówię, ale cały obraz jest przed moimi oczami ...
- Czy kiedykolwiek współczułeś osobie skazanej na śmierć??
- Był dyrektor fabryki cocolimonad w Belokany. Obliczyły się lemoniady z ich roślin na kongresach. Ale potem coś się stało, dostał kradzież, był w więzieniu przez długi czas, był bardzo pobożnym i uczciwym człowiekiem. Pozwolili mu się modlić, dali mały dywanik. Zrobił namaz pięć razy dziennie. I powiedział do majstra (byli w dobrych stosunkach): „Wiem, zastrzelą mnie”.
Kiedy zabrali go na egzekucję, nawet ich nie zakuli. Spokojnie położył się i powiedział: „Wiem to z całą uczciwością”.
Ja na przykład sprzeciwiam się karaniu śmierci za defraudację. Oto jeden człowiek z Nachiczewanu, ojciec jedenastu dzieci. Następnie zastanowiliśmy się między sobą: „Cóż, zastrzelą człowieka za kradzież, a on ma tak wiele dzieci. Jak będą dorastać? Kto ich nakarmi? A potem jest jedenastu wrogów tego stanu, społeczeństwa ”.
Kiedy przyszło na niego przebaczenie, zastąpił go na piętnaście lat i upadł pod nogi. Obliczyłem, że musiał siedzieć przez czternaście lat i tyle dni, a teraz nie pamiętam, ile ”Przynieśli go do zmysłów. „Nie jestem dla siebie” - powiedział - „dla jedenastu dzieci”. ”
W „Argumentach i faktach” były artykuły „Kto, gdzie i jak popełnia karę śmierci”. Tam napisano o „szansach kata”, że oszaleli, tracąc zdrowie psychiczne… ”Widzisz, nie uważam tych ludzi za straconych! Chciałem nawet zrobić sobie kartotekę, ale potem powiedziałem: „Cóż, do diabła z nimi! ...”. Oto zdjęcie tego wykonania.
- Młody I co on zrobił?
- Zgwałcił i zabił swoją córkę. Ale na tym zdjęciu - Ramin. On i jego partner zabili kierowcę samochodu i wrzucili ciało do rowu. Zabrali klientów z dworca autobusowego, rozpoczęli rozmowę, gdyby zauważyli, że ktoś jest bogaty, założyliby głuchą osobę, zabiliby go i wyrzucili ciało ...
Ten Ramin wcześniej siedział w kolonii, miał pięć wyroków skazujących i zabił inną osobę drutem. Szybko dostał decyzję ...
Przychodzą krewni straconych, ale ich już nie ma. Mieliśmy tego „filozofa”, dzień po tym, jak został postrzelony, i przyszedł jego ojciec. Sobota była, przyszedł na moje przyjęcia „Widziałem we śnie, że miałem go na biało ...” - poczuł. „Nie, mówię - nie martw się, zabrali go do Sądu Najwyższego, idź tam”.
Był inny taki przypadek. Dwóch miało być straconych, a dzień wcześniej jeden z nich zapytał mnie: „Czy nic mnie nie dotyczy? Miałem sen, że mnie zabierali ... ”. Właśnie otrzymałem paczkę w sejfie, który leżał. Otwieram, aw nim ich nazwiska ... Jak to nazwać?
- Ale dlaczego krewni nie wiedzą, że osoba nie żyje? Weź ciało i pochowaj się?
- Nie wiem. Może nie po to, by zatwardzać ludzi ... Oto opowieści, które wysłali na Syberię, do kopalń. To jest jakaś nadzieja ... Ale miejsce pochówku nie powiedziało.
- A gdzie to było?
- Od tego czasu minęło dwadzieścia lat. Potem był obok jednego z cmentarzy, 40-50 kilometrów od Baku.
- A co zrobił „filozof”?
- Nauczał w jednej z dzielnic. Zapoznałam się bliżej z moją dziesiątą uczennicą, obiecałam, że wyjdę za mąż, zabiorę go do Baku i faktycznie z nią zamieszkuję.
A po chwili usłyszała, że nawoływał inną dziewczynę. Powiedziała, że narzeka na niego w komitecie partyjnym. Potem wziął hantle, zaprowadził ją do Ganly-gel, zabił ją na brzegu jeziora i wrzucił ciało do wody. Otworzył się na długi czas, ale potem mu udowodnił. Udało mu się przenieść tom Lenina do aparatu. Powiem, że miał „siłę za sobą”. Dwukrotnie otrzymane od moskiewskich telegramów o zawieszeniu wykonania wyroku.
Ten (jeszcze raz, zdjęcie), spójrz, młody chłopak, urodzony w Ganji, pięćdziesiąty piąty rok urodzenia, non-party, osiem zajęć edukacyjnych, jedno, wcześniej próbowano kilka razy. W Saratowie popełnił morderstwo sześćdziesięciotrzyletniego obywatela, który wcześniej ją zgwałcił. A potem zabił przyjaciela armii, kierownika sklepu.
W więzieniu próbował uciec, głupcze, nie wiedział, że drzwi są zamknięte podwójnymi kluczami, jeden był przy kontrolerze, a drugi był ze mną. Bez dwóch kluczy nie można otworzyć. Oficer dyżurny, był starym żołnierzem, miał ostatni obowiązek, przygotowaliśmy nawet dla niego honorowy dyplom.
Zapytał faceta o wodę. Strażnik nie powinien był otworzyć, ale po prostu pokazał ludzkość, otworzył „podajnik” i wyciągnął wodę w plastikowym kubku. Facet chwycił płaszcz, chciał się odwrócić, załamać ręce i wziąć klucze. Ale brygadzista przez dwadzieścia pięć lat służył, był doświadczony, zostawił płaszcz w rękach, wykręcił i podniósł alarm. To, jak się okazało, udało się naprawić armaturę, chciało zabić tego brygadzistę.
Oto Veliyev Hamid (pokazuje zdjęcie). Czy to mężczyzna Nocą zabijał żony trzyletnich i rocznych dzieci. Podobno go zdradziła. I jak żałować tego typu?
- Ty i członkowie twojej grupy powiedzieliście komuś, co robicie?
- Nigdy Pracuję w więzieniu i wszystkim.
- A twoi bliscy wiedzieli?
- Moja żona domyśliła się. Kiedyś wracał do domu nie sam.
Mieliśmy nawet artykuł w statucie, zgodnie z którym za każde wykonanie wyroku wystawiono dwieście pięćdziesiąt gramów alkoholu. Powiem ci co: nie kroiłem kurczaka przed ani po nim.
- I dlaczego poszedłeś do tej pracy?
- Widzicie, oni wyznaczyli ... Łapałem biorących łapówki jakieś sześć lat przed tym, jak byłem tym zmęczony, robiłem sobie wrogów tylko dla siebie. Szefowie, znając moją skuteczność i uczciwość, wysłali mnie do działu spekulacji i rolnictwa. Zostałem rzucony na niektóre asy rękami i zrujnowałem ich. Cóż, zabiję jednego, drugiego, a potem zorganizują dla mnie wypadek samochodowy, a to wszystko.
Azerbejdżański wiceminister spraw wewnętrznych Kyazimov, który był wówczas odpowiedzialny za ten obszar, wysyłając mnie już do tej pracy, zapytał: „Nie boisz się?”. Odpowiedziałem: „Pracowałem na kolei, ludzie musieli zbierać ludzkie zwłoki, robić zdjęcia, czasem zbierałem je na kawałki”. On wie, co powiedział? „To są martwi ludzie. Nadal jesteś młody. ” Miałem trzydzieści pięć lat.
I pracuj jak w wojsku - kto jest posłuszny, jest na to załadowany. Takie jest życie. Mówię: „Dlaczego? Werdykt będzie, więc prawnie ”.
Dopiero wtedy pomyślałem o tym problemie. To jest właściwie zalegalizowane morderstwo. Państwo osądza osobę, ponieważ bije inną osobę, a jednocześnie staje się przestępcą.
- Ale ty sam powiedziałeś, że prawie wszyscy spowodowali u ciebie obrzydzenie i, twoim zdaniem, są godni śmierci. Lub konieczne było, aby nadal zabijali innych?
- Wykończyłbym notorycznych zabójców. Ale jeśli ktoś zostanie zabity przez zaniedbanie lub w gniewie, to nie. W przypadku przestępstw gospodarczych strzelanie nie powinno dać.
- Zazwyczaj w filmach wioślarze śmierci pytani są: „Twoje ostatnie życzenie?”. W rzeczywistości tak się dzieje?
- Jedną z pierwszych osób, które zastrzeliłem, był młody chłopak z miasta. Zabił swojego wuja, a potem wbił palce zwłok w gniazdo, rzekomo zmarł z powodu prądu. Kiedy został ostatnio wezwany na przesłuchanie, zapytano go: „Jakie będzie ostatnie życzenie?”, Zazwyczaj formalnie pytają. Poprosił o papierosa. Pożądane jest pragnienie, ale kto je wykonuje? Jeśli zostaniesz poproszony o palenie, to tak. A jeśli chcesz ucztę? ... To nierealne rzeczy..
- Cóż, może poprosi, aby coś powiedzieć swoim bliskim lub ostatni raz, żeby kogoś zobaczyć.?
- Nie, nie miałem takich przypadków, tylko pamiętam o papierosie.
- Mówiłeś o sprawach dotyczących mężczyzn. A kobiety musiały strzelać?
- Nie było ze mną kobiet.
- I dlaczego pracowałeś tak mało - tylko trzy lata?
- Permutacje miały miejsce po zamordowaniu ministra spraw wewnętrznych Arifa Heydarova ”. W rzeczywistości jednak nie pracują w tej pozycji przez długi czas. Według starszych żołnierzy słyszałem, że jeden z tych, którzy pracowali przede mną w związku z tymi egzekucjami, doznał załamania psychicznego. Wtedy rozkaz był. ”Kto przez„ sufit ”pracował przez pięć lat, otrzymał tytuł pułkownika. Wysłali do domów wypoczynkowych, byli w rejonie Moskwy, ale osobiście nigdy tam nie byłem.
- Gubernator więzienia musiał wziąć udział w wykonaniu wyroku śmierci, lub tylko ty zostałeś przydzielony?
- Zgodnie ze statutem głowa miała być.
- I jak sam myślisz, są pewne szczególne cechy, które są wymagane dla ludzi w tej pracy, ponieważ nie każdy będzie w stanie?
- Wtedy o tym nie myślałem. Wtedy zdałem sobie sprawę, że było to zalegalizowane morderstwo. Przecież zarówno Koran, jak i Biblia mówią: „Życie jest dane przez Boga, a Bóg jest wybrany” ... Zgadzam się, Rada Europy słusznie żąda ograniczenia do więzienia dożywotniego, ale to musi być zapewnione ...
- Zdarzały się przypadki w twojej praktyce, kiedy wiadomo było tylko po wykonaniu wyroku, że niewinni zostali straceni?
- W moim nie było. Ogólnie w Azerbejdżanie nie słyszałem o tym. Z wygodnymi błędami lub fałszowaniem spraw były. Czytałem o Chikatilo, że najpierw zastrzelono tam niewinną osobę. Niedawno usłyszałem w telewizji o krześle elektrycznym w USA: dwadzieścia pięć osób zostało błędnie straconych przez stuletnią praktykę korzystania z niego.
Nie, lepiej puścić stu sprawców, niż potępić niewinnego.
- Może zostać skazany na śmierć na mocy amnestii?
- Nie, mamy inny system.
- W dziełach literackich i filmach przed wykonaniem wyroku skazany otrzymuje możliwość spotkania się z mułłą lub kapłanem, który każe mu jeść jego grzechy. To było praktykowane?
- Co masz na myśli Ludzie w czasie, gdy ślub był obchodzony lub upamiętniany, bali się nazywać mułłą, mogli zostać wydaleni z partii.
A co do literatury ... W tym samym artykule w „Argumentach i faktach” napisali: „Tracą umysł i katów. Psychiatrzy twierdzą, że rzadka osoba może pozostać w jego umyśle po czwartym zabójstwie. Wykonawca wyroku czeka również na okrutną karę ”..
Ale miałem trzydzieści pięć lat.
- Piszą również, że ci, którzy muszą wykonać wyrok, nie mogą komunikować się z zamachowcami-samobójcami, aby nie mieli wobec nich przyjaznych uczuć. Tak jest?
- Nie, mówiłem, ale zgodnie z oczekiwaniami. Obserwuj, jakie warunki są zawarte. Więzień mógł powiedzieć, że miał ból, musiałem zadzwonić do lekarza, on jest mężczyzną. Ale nie było innej komunikacji, w biurze nie zaprosiłem go do picia herbaty.
- Możesz określić średnią kategorię wiekową wykonanych?
- Nie podążyłem za tym, ale średnio trzydzieści do czterdziestu lat. Młode dwa razy w poprzek. Najstarszy miał sześćdziesiąt trzy lata. Opuścił rodzinę, ożenił się z inną kobietą. Ta kobieta miała córkę, którą najpierw zgwałcił, a potem udusił. Kiedy przyszła matka dziewczynki - jego żona - on też ją zabił.
- Warunki przetrzymywania zamachowców-samobójców różnią się od warunków innych więźniów.?
- Tak, mają dużo inne. Nie powinni przenosić, nie ma komunikacji ze światem zewnętrznym, nie chodzą, tylko raz dziennie do toalety. I wszystko.
- Powiedziałeś, że zgadzasz się podać swoje nazwisko do druku. Nie sądzisz, że może twoje dzieci nie będą chciały, żeby ktokolwiek o tym wiedział?
- Dzieci, jak mówią, nie są odpowiedzialne za ojca, a ojciec nie jest odpowiedzialny za dzieci. To jest moje, już przeszedłem tę szkołę, to życie już żyło, nikt mi go nie odbierze. Zobacz, to było! Dlaczego miałbym się ukrywać? Wierzę, że każdy normalny człowiek wie, gdzie i co się robi, a przynajmniej powinien wiedzieć. Dlaczego ludzie mają zwodzić, niech poznają prawdę.
- A ta praca wpłynęła na płatność?
- Tak, zapłaciłem więcej. 100 rubli dla członków grupy i 150 rubli dla bezpośredniego wykonawcy raz na kwartał.
- Prawdopodobnie nie wierzysz w istnienie życia pozagrobowego, nieśmiertelności duszy, ponieważ widziałeś trzydzieści pięć śmierci. Potem zmieniło się twoje podejście do życia ludzkiego.?
- Widzisz, kiedy czytasz wyrok śmierci przed egzekucją, dowiadujesz się, co zrobił, jest to mgła świadomości. Wyobrażałem sobie, że może to zrobić mojemu bratu. A taki gad powinien kroczyć po ziemi? ...
A cena życia ... On sam ustalił cenę życia ... A co do mojego życia, zdałem sobie sprawę, że był to dla mnie ciężki los. Wiedziałem, że ludzie siedzą gorzej niż ich stanowiska i wiedzą mniej niż ja, może gorzej niż ja, ale mieli szczęście. Ale mam brudną robotę.
.