Wulkan Yellowstone wystraszył naukowców nagłą aktywnością
Amerykańscy wulkanolodzy obawiają się aktywności sejsmicznej na kalderze Yellowstone. Grupa geologów odnotowała ponad 200 wstrząsów wtórnych, które mogą sygnalizować rychłe przebudzenie wulkanu.
Latem i jesienią ubiegłego roku w tym samym obszarze wystąpiła seria jeszcze silniejszych wstrząsów. Następnie sejsmolodzy zanotowali 2,5 tys. Wstrząsów wtórnych o sile 4,5. Naukowcy sugerują, że obecna aktywność kaldery jest kontynuacją tej aktywności.
Wszystko to z kolei jest tylko konsekwencją katastrofy z 1959 roku. W tym roku Caldera Yellowstone opadła na głębokość 5 metrów. Doprowadziło to do osuwisk, zginęło trzydzieści osób..
Kaldera Yellowstone, według samych sejsmologów, jest bombą zegarową dla całego kontynentu. Prawdziwa erupcja tego wulkanu będzie prawdziwą katastrofą dla Ameryki Północnej. W tej chwili naukowcy nie są w stanie zaoferować niczego, co mogłoby w jakiś sposób zmniejszyć katastrofalne skutki wybuchu wulkanu Yellowstone.