Strona główna » Przestrzeń » Wytrwałość to skazana na zagładę wyprawa, którą ocaliła odwaga

    Wytrwałość to skazana na zagładę wyprawa, którą ocaliła odwaga

    Pierwsza ekspedycja Antarktydy wysławiła Ernsta Shackletona przez silnego i zorientowanego na cel badacza, gotowego podjąć każde ryzyko dla powodzenia jego przedsięwzięcia. Być może dlatego jego druga podróż, głośno nazywana „Cesarską ekspedycją antarktyczną”, prawie zakończyła się śmiercią całej załogi. W ten sposób rozwinęła się ta niesamowita historia o odwadze, męskości i wytrwałości ludzi, którzy musieli walczyć przez miesiące z lodowym przerażeniem pustyni Antarktydy.. 

    • Lód wzrósł do wysokości siedmiu metrów, kry stale się poruszały, napinając skórę statku. Hałas przypomniał nam ryk fal, które w każdej chwili mogą wysłać każdy statek na dno. - Ernst Shackleton

    • Statek dryfował powoli, przestrzegając ruchu lodu. W dniu 27 października 1915 roku Shackleton zdecydował, że poszycie nie będzie już stać i wydało rozkaz opuszczenia „Wytrzymałości” - tym razem na zawsze.

    • Ernst Shackleton, szef Cesarskiej Ekspedycji Antarktycznej.

    • Wytrzymałość próbuje przebić się przez lód.

    • Zespół ratuje statek złomem żelaza. Strasznie męcząca, wyczerpująca praca, powtarzana z dnia na dzień.

    • Zapieczętowany statek w lodzie wygląda już na integralną część tej białej pustyni.

    • Marynarze zabierają psiaki na spacer. Habitualne dla wszystkich, odporne, inteligentne psy były dobrym wsparciem dla całej wyprawy..

    • Fizyk James Reginald w swoim tymczasowym obserwatorium.

    • Charles green cook gotuje pingwina na lunch.

    • Wieczorna rozrywka żeglarzy: hazard i instrumenty muzyczne pomogły ludziom nie wariować w warunkach wiecznego lodu.

    • Zespół „Endurance” zorganizował nawet cały turniej piłkarski.

    • Nocny widok wytrzymałości, oświetlony światłami pokładu.

    • Dostarczanie lodu na pokład - więc zespół wydobył świeżą wodę pitną.

    • Tu pakuje lód, kuląc się, próbując przewrócić statek.

    • Statek dryfował powoli, przestrzegając ruchu lodu. W dniu 27 października 1915 roku Shackleton zdecydował, że poszycie nie będzie już stać i wydało rozkaz opuszczenia „Wytrzymałości” - tym razem na zawsze.

    • Po wyczerpującym wymuszonym marszu załoga zatrzymała się w tymczasowym obozie na lodzie. Marynarze uratowali zapasy żywności i łodzie ze statku. 21 listopada, zmiażdżony przez Antarktydę, „Endurance” poszedł na dno. Shackleton wydał rozkaz przeniesienia się do innego obozu: tutaj, w „Pacjencie parkingowym”, załoga spędziła nieskończenie trzy miesiące.

    • Jedzenie szybko się skończyło. W dniu 8 kwietnia 1916 r. 28 mężczyzn wyruszyło na łodzie ratunkowe i wyruszyło, by znaleźć wyjście ze zdradziecko lotnego labiryntu lodowego paku. Tydzień zajęło im dotarcie do Wyspy Słoni, skalistego urwiska zamieszkanego tylko przez pingwiny i foki..

    • Zdając sobie sprawę z niebezpieczeństwa głodu, Shackleton postanowił zorganizować wyprawę ratunkową. James Caird poszedł po pomoc, zabierając ze sobą tygodniowy zapas żywności. Wszyscy rozumieli, co to znaczy: jeśli James nie wróci po siedmiu dniach, zespół jest skazany.

    • Plaża na Wyspie Słoni, gdzie był wyposażony obóz ekspedycyjny.

    • Załoga w pełnej mocy żegna się z Jamesem Cairdem, który wyruszył na wyspy Południowej Gruzji w poszukiwaniu ratowników.

    • Przez czternaście dni wyczerpującego pływania ocean poszarpał łódź na strzępy - i rzucił szczątki na wybrzeże Południowej Gruzji. Po kolejnych kilku dniach zespół Jamesa Cairda odkrył stacjonarny obóz badawczy. 30 sierpnia 196 r. Ostatni członek załogi został uratowany: skończyła się Cesarska Ekspedycja Antarktyczna, niemal zamieniając się w atrakcję lodowatej śmierci..