Strona główna » Przestrzeń » Historia wampira z Brooklynu o najsłynniejszym maniaku w Nowym Jorku

    Historia wampira z Brooklynu o najsłynniejszym maniaku w Nowym Jorku

    Nie, Albert Fish nie był prawdziwym wampirem. Oczywiście nie spał w trumnie, nie bał się krzyży, a nawet nie pił bardzo dużo krwi. A jednak wszystkie wampiry wymyślone przez pisarzy wyglądają jak zabawna fantazja w porównaniu z krwawymi działaniami tego psychopaty. W latach dwudziestych i trzydziestych Albert Fish spacerował po Stanach Zjednoczonych jako szalony kat, torturując i jedząc swoje ofiary. Policja zajechała na jego trop zbyt późno - możemy założyć, że z powodzeniem prowadził swoją karierę maniaka. Oto mroczna, trudna i skomplikowana historia mężczyzny, który nie był na nic zwany wampirem z Brooklynu. 

    • Biedny sierota

      Albert Fish przebywał w sierocińcu, mimo że jego matka wciąż żyła. Okazało się, że biedna kobieta nie była w stanie sama wychować dziecka, ponieważ jej mąż Randall Fish zmarł nie pozostawiając żadnego spadku. Albert został zidentyfikowany w sierocińcu św. Jana, gdzie panowała przemoc i okrucieństwo..

    • Młody i wcześnie

      Ellen Fish nie mogła zapomnieć o swoim dziecku. W cudowny sposób wstała i zabrała dziewięcioletniego Alberta z sierocińca, ale ta opowieść nie ma szczęśliwego zakończenia. Atmosfera jego domu z jakiegoś powodu sprowokowała rozwój dziwnych i nienaturalnych skłonności seksualnych chłopca. Zachowanie Alberta zmieniło się z niepokoju na przerażające po spotkaniu z pracownikiem telegrafu. Najdziwniejszym z nowo nabytych nawyków była skłonność do urolagii i koprofagii. Ponadto, jeszcze bardzo młody Albert nabrał zwyczaju szpiegowania w kąpielach męskich.

    • Najpierw zabij

      Maniac rozpoczął polowanie w 1910 roku. Albert nawiązał kontakt z nieletnim spacerowiczem Thomasem Caddonem. Miesiąc później Fish zwabił niczego niepodejrzewającą ofiarę do opuszczonej stodoły. Tortury trwały dwa tygodnie. Wreszcie maniak przeciął genitalia Thomasa i zostawił go na śmierć z powodu utraty krwi..

    • Krwawa smuga

      Ponad sto osób stało się ofiarami okrutnego kata. Przestępstwa popełniono w całych Stanach Zjednoczonych. Czy Fish zwrócił na siebie uwagę policji? Nie raz. Crazy spędził w więzieniu dużo czasu na wysyłanie obscenicznych listów, kradzieży i innych drobnych przestępstw. Ale żaden detektyw nigdy nie połączył cichego mężczyzny w średnim wieku z napaściami seksualnymi na dzieci. Najprawdopodobniej policja nawet nie podejrzewała liczby ofiar: wampir z Brooklynu wybrał czarnych, sieroty i upośledzonych umysłowo. Dowodzi to, że maniak dobrze wymyślił swoje działania i planował.

    • Wygląd wampira

      W śledztwie policyjnym Fish przez długi czas pojawiał się pod pseudonimem „Szary Człowiek”. Potem, po fali kanibalizmu w Nowym Jorku, pojawił się nowy pseudonim: maniak zmienił się w brooklyńskiego wampira. W rzeczywistości Fish nigdy nie pił krwi ofiar. Próbował pożreć całą rzecz..

    • Produktywny zabójca

      Prawdziwy zakres Albert Fish nigdy nie będzie dokładnie znany. Podczas procesu maniak przyznał się do trzech morderstw i wymienił trzy tuziny spraw, kiedy opuścił wciąż żywe ofiary, by wykrwawić się na śmierć. Wszystko to jest bardzo dalekie od rzeczywistości. Po aresztowaniu w domu Fisha znaleziono szczątki co najmniej 50 osób, a psychopata był aktywny w całym kraju! Współcześni badacze uważają, że prawdziwa liczba ofiar maniaka Brooklynu przekroczyła sto pięćdziesiąt.

    • Kat i ofiara

      Następnie okazało się, że Fish doświadcza nieodpartego pragnienia masochizmu iw jego najgorszej formie. Większość lekarzy sądowych była zszokowana dokładnym badaniem Alberta: okazało się, że wbił olbrzymie igły w miednicę i pachwiny, pozostawiając je na miesiąc. 29 rentgenów ujawniło 29 igieł.

    • Zmętnienie religijne

      Z wiekiem umysł Alberta cierpiał coraz bardziej. Czasami maniak uważał się za Jezusa Chrystusa, był ogłaszany w miejscach publicznych i krzyczał, przerażając przechodniów. Gdyby policja zwróciła wówczas uwagę na szaleńca, nigdy nie rozpocząłby krwawych żniw. Już na procesie Fish oświadczył w swojej obronie, że Bóg wysłał go, by zabił.

    • Koniec psychopaty

      Policja trafiła na trop maniaka 25 maja 1928 roku. Fish zwabił swojego 18-letniego chłopca, Jerry'ego Budd, obiecując pracę. Jerry przyprowadził ze sobą swoją młodszą siostrę, ponieważ nie było nikogo, kto by ją zostawił. Widok małego niewinnego Grace rozpalił krwawe pragnienie maniaka. Ciało biedoty zostało znalezione kilka miesięcy później, a potem wyszło na wampira z Brooklynu, który bezczelnie pozostał, by mieszkać w tej samej dzielnicy.