Bunt pancernika Potiomkin zmienił Rosję
Tłumienie demonstracji robotniczych w Sankt Petersburgu w styczniu 1905 r. Wywołało fale protestów w całej Rosji. W czerwcu tego samego roku liczbę protestujących robotników oszacowano na setki tysięcy. Ale zarówno armia, jak i flota pozostały lojalne wobec carskiego reżimu, więc powstanie na nowym statku rosyjskiej floty imperialnej, pancernika eskadry Prince Potiomkin-Tavrichesky, zaskoczyło reżim. Wiele lat później wielu historyków będzie nazywać spontanicznych marynarzy zamieszkami punktem wyjścia rewolucji..
-
Czerwona propaganda
Rewolucyjna propaganda bolszewików wpłynęła także na marynarzy Floty Czarnomorskiej. Propagandowe przemówienia nie mogły przejść przez zespół Potiomkina, z których połowa to ludzie wykształceni w tamtych czasach. W czasie nalotu marynarze musieli stawić czoła gburowatym postawom oficerów, co zwiększało napięcie.
-
Jeść złożony
Codziennie przed lunchem lokaj dawał żeglarzom kieliszek wódki. Tak więc we flocie popierali morale zespołu, zmuszeni do spędzenia wielu dni w rajdzie. Na obiad 14 czerwca marynarze gotowali barszcz ze zgniłego mięsa, co, delikatnie mówiąc, nie pasowało do ich gustu. Narzekający członkowie załogi odmówili jedzenia nawet po tym, jak doktor statku wypróbował spróchniały barszcz i uznał go za piękny. Oświadczenie kapitana o chrapliwym marynarzu zostało powitane otwartym besztaniem..
-
Rosyjska rewolta: bezlitosna
Nieposłuszeństwo wobec rozkazu rozwścieczyło kapitana statku Golikowa. Nakazał strażnikowi zabrać marynarzy na muszkę, mając nadzieję, że siłą uspokoi buntowników. Rezultat był zasadniczo odwrotny: rozwścieczeni żeglarze zdobyli arsenał i uzbrojeni, strzelili i wyrzucili cały korpus oficerski za burtę..
-
I bezsensowne
Kilka godzin po zamieszkach zespół był w podnieceniu. Potem namiętności spały i okazało się, że żaden z ocalałych nie miał kolejnego planu. Poddanie się państwu nie miało sensu: bunt dowództwa wojennego był karany śmiercią. Marynarze postanowili poprowadzić pancernik „Potiomkin” do Odessy, mając nadzieję, że zdążą zejść na brzeg i rozpuścić się w chaosie strajku..
-
Blokada
Lojalne siły rządowe były w stanie szybko odzyskać kontrolę nad ulicami Odessy. Pancernik „Potiomkin” został zablokowany w porcie, którego terytorium żołnierze nie ośmielili się wziąć. Rebelianci żeglarze obiecali zorganizować ostrzał w dzielnicach mieszkalnych miasta w tym samym czasie, gdy rozpoczyna się atak statku.
-
Utonął we krwi
Nakaz zatopienia powstania we krwi otrzymał dowódca Flotylli Czarnomorskiej, wiceadmirał Chukhnin. W chwili przechwycenia „Potiomkin” opuścił eskadrę trzech statków. Pancerniki „Św. Jerzy Zwycięski”, „Trzech Świętych” i „Dwunastu Apostołów” spotkali się z buntownikami na morzu, ale marynarze odmówili wykonania rozkazów kapitanów. W napiętej ciszy pancernik Potiomkin przeszedł pod otworami strzelniczymi w otwarte morze.
-
Wolni ludzie
Zespół zdołał doprowadzić pancernik do wybrzeży Rumunii, którego rząd zgodził się wypuścić marynarzy w zamian za statek. Niektórzy buntownicy wrócili do Rosji, ale większość pozostała na wygnaniu. Po październikowym przewrocie „Potemkin” stał się znany jako „Fighter for Freedom”. Zbuntowany statek czekał na nie do pozazdroszczenia los. W 1918 r. Został schwytany przez wojska cesarza, nieco później wstąpił do armii generała Denikina. Gdy Armia Czerwona przygotowywała się do szturmu na Krym, statek, który stał się pierwszym symbolem rosyjskiej destynacji, wysadził anglo-francuskich najeźdźców opuszczających Sewastopol.