Strona główna » Przestrzeń » Brian Schaffer to człowiek, który zniknął w powietrzu.

    Brian Schaffer to człowiek, który zniknął w powietrzu.

    Brian Shaffer, najzwyklejszy amerykański student na wakacjach, postanowił zajrzeć do najbardziej zwyczajnego baru i pominąć kilka szklanek czegoś gorącego. Do Schaeffera dołączył jego bliski przyjaciel - ten sam, najzwyklejszy student William Florence. Tu kończy się zwykła część tej historii: Brian nigdy nie wrócił z baru, jakby rozpuścił się w świeżym wiosennym powietrzu.


    • Straszny tuńczyk

      Policja rozpoczęła poszukiwania w barze, w którym zniknął Shaffer. Instytucja Brzydki tuńczyk nigdy nie była znana z dobrej reputacji, a cała dzielnica została uznana za przestępstwo. Dlatego zainstalowano tutaj tak wiele kamer: jeśli Brian sam opuści bar, czy nie, to pozostanie na filmie.

    • Impas

      Zniknięcie Schaffera jest tym bardziej tajemnicze, ponieważ nie było drugiego wyjścia z baru, nawet strażaka. Policja zdołała zebrać tylko kilka wersji tego, co się wydarzyło, z których żadna nie może być uznana za podstawę faktycznego rozwoju przestępstwa, ponieważ po prostu nie ma dowodów.

    • Podejrzany przyjaciel

      W początkowej fazie poszukiwań policji bardzo aktywnie pomagał mu przyjaciel Briana, William Florence, który dorastał z Brianem od dzieciństwa. Zgłosił się na ochotnika, aby zadzwonić do znajomych studentów, a nawet samodzielnie zorganizował grupę poszukiwania wolontariuszy. Jednak detektywi otrzymali anonimowe informacje, które Brian kiedyś pobił dziewczynie, z którą podobno był zakochany. William Florence odmówił sprawdzenia poligrafu, a następnie przestał brać udział w poszukiwaniach. Policja nie mogła potwierdzić swoich podejrzeń. Los Florencji jest nieznany.

    • Uśmiechnięty zabójca

      Mniej więcej w tym samym czasie w dzielnicy działał seryjny morderca o imieniu Media Smiley Face: wysyłał gazetom informacje o nowych ciałach, oznaczonych krzykliwą buźką. Policja podejrzewała przez jakiś czas, że Brian wpadł w sieć tego diabła w ludzkiej postaci. Jednak kilka lat później maniak został złapany. Okazało się, że był to były kanadyjski strażnik Keith Jesperson, który przyznał się do 160 morderstw. Keith odmówił opowiedzenia o spotkaniu ze studentem w barze.

    • Podstępny fałszerz

      Jest jeszcze jedna, niezbyt przyjemna wersja. Brian Schaffer, podobnie jak wielu innych amerykańskich studentów, studiował pieniądze pożyczkowe. Specjalność lekarza uważana jest za jedną z najdroższych: ani Brian, ani jego rodzina nie mogli spłacić pożyczki. Według jednej z wersji opracowanych przez policję, Schaffer postanowił po prostu wycofać saldo gotówki (około 7 tysięcy dolarów, które w rzeczywistości zniknęły z konta) i rozpuścić się w powietrzu. Nie ma jednak potwierdzenia tej wersji..

    • Witaj z innego świata

      We wrześniu 2008 r. Ojciec Briana, Randy Schaffer, zginął podczas ciężkiego huraganu. Po opublikowaniu nekrologu w Internecie list z Wysp Dziewiczych. To była nuta żalu po zaginionym uczniu. Dalsze badania wykazały, że adres na Wyspach Dziewiczych należy do lokalnej biblioteki i każdy może z niego korzystać..

    • Konsekwencje

      Trzeba powiedzieć, że tajemnicze zniknięcie ucznia przyniosło pewne pozytywne zmiany w ustawodawstwie całego kraju. Wcześniej zwykła policja była zaangażowana w sprawy zaginionych ludzi - wysiłki Randy'ego Schaffera stworzyły zupełnie nową usługę, która poświęcała cały swój czas na rozwiązywanie tych problemów..