Oko Boga to tajny hełm amerykańskich pilotów
Projektanci DARPA zebrali unikalny hełm pilota specjalnie dla myśliwca F-35 i nazwali go najbardziej skromnym - „okiem Boga”. Można śmiać się z miłośników głośnych oznaczeń, ale tym razem nazwa rzeczywiście odpowiada rzeczywistości: innowacyjne urządzenie Bożego oka pozwala zobaczyć wroga szczegółowo w odległości półtora kilometra.
A to tylko kwiaty. Kask działa w połączeniu ze specjalnymi kamerami na podczerwień zainstalowanymi w różnych punktach kadłuba. Są w stanie przesyłać wideo do systemu pokładowego i jednocześnie zbierać dane z innych czujników, tworząc kompletny obraz tego, co dzieje się dla pilota..
Zebrany film wideo jest niezwłocznie przesyłany do wizjera. Dzień, noc, mgła, deszcz - „Boże oko” w ogóle nie zwraca uwagi na takie drobiazgi. Pilot może przełączyć się na tryb, który tworzy pełną iluzję swobodnego lotu: pod stopami operator nie zobaczy podłogi kokpitu, ale góry lub morza - wszystko w najmniejszych szczegółach.
Możesz powiększać i pomniejszać obraz, aby uzyskać niewiarygodne szczegóły. Nie ma potrzeby używania noktowizora - robią to wszystkie kamery na podczerwień.
Kask ma swoje wady. Po pierwsze, jest to zbyt drogie. Koszt rozwoju przekracza aż 400 tysięcy dolarów. Po drugie, masową produkcję można zapomnieć: każde „oko Boga” jest stworzone dla konkretnego pilota, ponieważ osłona (nie wspominając o anatomicznych cechach głowy) musi znajdować się dokładnie 2 mm od źrenicy. Pilot zrezygnował? Dobra, ugotuj kolejne 400 tysięcy na nowy kask.
Jednak technologia z pewnością zostanie przyjęta. Po prostu nie jest możliwe wymyślenie czegoś bardziej zaawansowanego w tej chwili, ale nie karm amerykańskich wojowników chlebem - pozwól im walczyć z zaawansowanymi technologicznie.