Wojownik z Syberii ukarał ogromny tytan MMA za obelgi
Jimmy Ambriz, który w MMA nazywa się „Titan”, szybko i skutecznie zakończy walkę z Syberyjczykiem. Rozpoczął ważenie, kiedy z przyzwyczajenia zaczął wypuszczać niepochlebne zwroty do przeciwnika. Sibiryak zignorował uśmiech, ale przypomniał sobie wszystko na ringu.
Jeszcze przed rozpoczęciem bitwy Tytan wyglądał znacznie bardziej imponująco niż wojownik z Syberii. Góra mięśni, ważąca 130 kilogramów, została bez powodu nazwana przez Ambrizę Tytanem. Erokhin wyglądał bardzo skromnie na przeciwnika z 100 kilogramami wagi.
Wiemy jednak doskonale, że w suchej pozostałości prędkość i technika są ważniejsze niż waga i mięśnie. Cały mecz trwał kilka minut. Titan wziął swoją zwykłą lewą rękę i otworzył flankę, by minąć Erokhina. Z czego natychmiast skorzystali Syberyjczycy.
Pierwsze przejście zdmuchnęło całą dawną pewność siebie Tytana. Powtarzający się atak zakończył spotkanie: wyzywający poza pierścieniem Ambriz położył się na płótnie.