5 znaków, że Trzeci Świat jest na progu
W ciągu ostatnich kilku miesięcy coraz więcej osób zaczyna się zastanawiać: co będzie, jeśli naprawdę zacznie się trzecia wojna światowa? Relacje między dwoma supermocarstwami, Rosją i Stanami Zjednoczonymi są coraz mniejsze, a dno nie jest jeszcze widoczne - nie bez powodu poważni eksperci stale porównują nasz czas i mroczną erę zimnej wojny. Dlaczego, eksperci, bo nawet zwykły człowiek gołym okiem widzi wszystko, co się dzieje wokół i może po prostu porównać fakty, uzyskując solidny, ale bardzo brzydki obraz. Na przykład.
//]]>
-
Arktyczne bitwy
Jeden z pierwszych nieprzyjemnych oznak możliwej apokalipsy można uznać za wzmożoną walkę o podział Arktyki na terytoria narodowe. Obecnie negocjacje wciąż się kończą: ONZ musi wziąć pod uwagę interesy Stanów Zjednoczonych, Kanady, Norwegii, Danii i Wielkiej Brytanii - a każdy z tych krajów domaga się części Arktyki, która jest częścią naszego terytorium rosyjskiego. Najbogatsze złoża zasobów w regionie uniemożliwiają pokojowe rozwiązanie problemu, przynajmniej na dzień dzisiejszy.
-
Kryzys ukraiński
Oczywiście nie sposób nie mówić o tym, co dzieje się na Ukrainie. Smutne wydarzenia, rozrywające ogromny kraj, wywołują ogromny oddźwięk na światowej scenie politycznej. Nie chodzi nawet o wzajemne oskarżenia Rosji i Stanów Zjednoczonych o pomoc i podsycanie kryzysu, bez niego sytuacja jest zła. Niektórzy politolodzy mówią bezpośrednio o możliwym upadku całej Ukrainy - będzie to najgorszy obrót wydarzeń dla wszystkich. Kraje sąsiadujące, Polska, Węgry i Rumunia z pewnością dołączą do walki o sekcję pie. Będzie tylko jeden wynik..
-
Sytuacja w Syrii
Innym celem „infekcji” jest Syria. Rosja i Stany Zjednoczone zgadzają się następnie współpracować, a następnie ponownie zaczynają się nawzajem obawiać wzajemnymi oskarżeniami o współudział w terroryzmie. W rzeczywistości walka rozgrywa się obecnie nie tyle przeciwko ISIS (organizacji terrorystycznej zakazanej w Rosji), co dla kontroli całego regionu, znanego z dużych rezerw gazu ziemnego i ropy naftowej. Czy któreś z supermocarstw zrezygnuje z takiej wygranej z własnej woli? Ledwie.
-
Azjatycki smok
Nie powinniśmy tracić z oczu innego ważnego gracza na arenie światowej. Powoduje to ogólne wrażenie, że ChRL przekroczyła już etap „poczęcia”, podczas którego polityka zagraniczna tego kraju nie znalazła się na pierwszej liście priorytetów. Dzisiaj Chiny pokazują coraz więcej aktywności skierowanych na zewnątrz, co sprawia, że zastanawiasz się, czy nie jest to motyl gotowy do opuszczenia kokonu, ale walczący smok uzbrojony w ostre kły i pazury. Sytuacja w regionie azjatyckim jest już tak napięta do granic możliwości - południowokoreańska korweta Cheonan została zatopiona w maju, co prawie doprowadziło do prawdziwego starcia między Koreą Północną i Południową.
-
Ołów dla rosyjskiego niedźwiedzia
Eksperci, jak wspomniano powyżej, świadomie zaczęli chętnie przypominać sobie zimną wojnę. Dla większości krajów zachodnich, prawie wszystkich krajów europejskich i Stanów Zjednoczonych, Rosja po raz kolejny powróciła do pozycji państwa stracha na wróble, gotowego odpowiedzieć na każdą krytykę uderzeniem nuklearnym. Oczywiście ten pomysł jest daleki od rzeczywistości. Niestety, jest to po prostu korzystne dla polityków o wielu mocach, aby utrzymać napięcie ludności kosztem zewnętrznego wroga, nawet jeśli wydaje się ludziom złudnym. Ale celowa prowokacja naszego kraju nie doprowadzi do niczego dobrego. Eskalacja konfliktu odbywa się obecnie niemal całkowicie - i w połączeniu z innymi czynnikami kolejna prowokacyjna sztuczka Zachodu może stać się wyzwalaczem, który wywoła już niekontrolowaną reakcję..