10 rzeczy, które Ziemianie zdążyli już stracić w kosmosie
23 kwietnia 1972 roku astronauta Apollo 16 Charlie Duke podczas ostatniej trzeciej wizyty na powierzchni Księżyca pozostawił zdjęcie swojej rodziny, która była z nim przez cały lot. Jest mało prawdopodobne, aby ta akcja została w jakiś sposób usankcjonowana przez posterunek dowodzenia przez analogię z flagą USA pozostawioną w tym samym miejscu i być może dlatego nie latał nigdzie indziej. Ten incydent był daleki od pierwszego i ostatniego, kiedy badacze kosmosu zapomnieli o różnych obiektach poza Ziemią. Oto dziesięć z nich, które wciąż gdzieś tam są, ryzykując, że miliony lat później staną się tajemniczym znaleziskiem dla obcego umysłu..
-
Zdjęcie zrobione przez rodzinę Charlesa Duke'a, pozostawione przez niego na Księżycu w 1972 r. Ślad astronauty obok karty. Nie związane z tym szczegółem straty: po udanym lądowaniu i jednoczesnym zakończeniu kariery w NASA, książę został kaznodzieją i prekursorem Starego Testamentu. Z pewnością był na nim wgląd?
-
Torba z narzędziami odlatującymi od astronauty Heidemarie Marthy Stefanyshyn-Piper, za promem Endeavour STS-126, 2008. Podczas napraw odkryła, że smarownica wewnątrz torby przecieka i musiała zdobyć narzędzie do czyszczenia. W tym samym czasie torba dosłownie wymknęła się z jej rąk, ale zadania zostały jeszcze wykonane dzięki zestawowi narzędzi innego astronauty. Nawiasem mówiąc, potem nie wyszła w kosmos. Najwyraźniej Houston nie wybacza błędów.
-
Śruba z podkładką i sprężyną (nie są widoczne, ale istnieją), którego astronauta Joe Tanner przegapił podczas instalacji panelu słonecznego na kadłubie Atlantis, 2006. Swoją drogą, „pani, która straciła torebka „Stefanishin-Piper, której przeznaczeniem było powtórzenie„ wyczynowych ”kolegów dwa lata później.
-
Astronauta James Shelton Voss, z którego stóp w 2001 r. Na otwartej przestrzeni poszedł na stojąco. Po dwóch dniach ruchu na orbicie, 7-funtowy metalowy obiekt o wymiarach 15x30 centymetrów ponownie zbliżył się do ISS, co spowodowało, że nawet konieczna była zmiana trajektorii tego drugiego.
-
Amerykański satelita Vanguard 1, wystrzelony na orbitę w 1958 r., Uzyskał status „kosmicznych śmieci” w 1964 r., Kiedy utracono komunikację z nim. W czasach wyścigu kosmicznego nikt nawet nie myślał o wycofaniu satelitów z orbity, w wyniku czego Vanguard 1 pozostanie tam przez około 200 lat. W tym czasie najmniejsze cząstki atmosfery go zahamują, a atrakcyjność Ziemi dopełni resztki pracy, niszcząc ją w atmosferze, chyba że oczyszczenie satelity nie złapie satelity przed tym czasem..
-
Kamera (punkt świetlny po prawej), odlatująca od astronauty Sune Williamsa w wyniku awarii mechanizmu montażowego skafandra, 2007.
-
Piłki golfowe. Zdjęcie przedstawia rosyjskiego kosmonautę Michaiła Tyurina w czasie przygotowań do strajku z kijem golfowym na specjalnej piłce kanadyjskiej firmy Element 21. Space marketing, który odbył się w listopadzie 2006 r., Był po raz drugi grą w golfa w kosmosie. 35 lat wcześniej amerykański Alan Shepard zadał kilka ciosów w kulki, ale potem stało się to na powierzchni księżyca, gdzie nadal leżą.
-
480 milionów miedzianych igieł, 1963. Aby stworzyć nowy kanał komunikacji poprzez krótkie fale radiowe odbite od miedzianego pierścienia sztucznie stworzonego na orbicie Ziemi, amerykańskie wojsko zatwierdziło projekt West Ford. Jego istotą było to, że 480 milionów igieł miedzianych o długości około 17 milimetrów i łącznej wadze 20 kilogramów, które odbijały fale, zostało wyrzuconych na orbitę, ale tylko kilka dni, aż rozproszyły się za daleko. Dziesięć lat później niektóre z tych szczątków spadły z powrotem na Ziemię, nie uległy spaleniu z powodu rozmiarów w atmosferze, a drugie, które otrzymało większe przyspieszenie początkowe, wciąż znajduje się gdzieś w kosmosie..
-
Karta kolorów autorstwa Damiena Hirsta z 2003 r. Dzieło to zostało wysłane wraz z modułem lądowania Beagle-2 na Marsa wyłącznie w celu kalibracji urządzeń światłoczułych, które go używają. Zaraz po wylądowaniu utracono połączenie z urządzeniem, więc pozostaje tylko odgadnąć, czy Marsjanie w tym miejscu rozpoznają obiekt sztuki, czy też uważają go za integralną część łazika.
-
Pył ziemian. Nazywając część popiołów po kremacji, zawartą w małej kapsule i wyrzuconą w otwartą przestrzeń, jako śmieci kosmiczne, język w jakiś sposób się nie obraca, ale pod tą nazwą przechodzi w rejestrze obiektów lecących w pobliżu Ziemi. Tak więc, w szczególności, zgodnie z wolą zmarłego, pył jednego z twórców serialu Star Trek, Jean Roddenberry, został wysłany w 1997 roku.