Top 3 najdzikszych plemion
Cywilizacja szybko się rozwija. W jednej chwili możesz łatwo znaleźć dowolny rodzaj informacji, spojrzeć na nieistniejące światy za pomocą okularów wirtualnej rzeczywistości, a po kilku dekadach możesz nawet odwiedzić Marsa! Ale na Ziemi są zakątki, gdzie czas jest zamrożony na zawsze. Tutaj ludzie żyją w warunkach starożytnego świata: polują, zbierają się i nie mają pojęcia o nowoczesnych technologiach..
A najważniejsze jest to, że są z niego zadowoleni i świadomie odmawiają zmiany sposobu życia. Zapoznamy Cię z najsłynniejszymi dzikimi plemionami naszych czasów..
Plemię Vadoma
Ci tubylcy mają przydomek: strusi ludzie. Wynika to z faktu, że mają one bardzo nietypowy kształt stóp, który jest uwarunkowany genetycznie. Accrete palce przypominają szpony, nogi ptaków, a nawet płetwy. Nawiasem mówiąc, nie powoduje to żadnych niedogodności: członkowie Vadom są doskonałymi biegaczami, a także wspaniale wspinają się na drzewa. Jaka jest przyczyna takiej mutacji, naukowcy nie mogą zakładać.
Istnieje jednak teoria, że w pewnym okresie urodziło się kilka osób z taką cechą, że postanowili udać się do lasu w pobliżu Zimbabwe z powodu żartów i zastraszania ze strony współczesnych. Tam pozostali, przekazując swoje geny przyszłym pokoleniom. Niewiele wiadomo o tej narodowości, ponieważ Vadom jest niesamowicie skryty. Jeśli jednak uda ci się je znaleźć, z pewnością spotkasz się z całą gościnnością..
Plemię Karawai
Przez wiele lat to plemię nie wiedziało nawet o istnieniu innych cywilizacji. Ta izolacja w znacznym stopniu wpłynęła na ich życie: jest całkowicie odmienna od życia tych samych dzikich plemion. Bochenki budują domy na drzewach, chroniąc się przed niemiłymi duchami. Najtrudniejszym materiałem, jaki znają, są kości zwierząt. Ani kamień, ani żelazo nie poradzą sobie.
W ubraniach tubylcy noszą tylko biżuterię. Ze względu na wiele czynników ich długość życia nie przekracza 30 lat. Wpływ na to ma również fakt, że zaczynają palić od piątego roku życia..
Plemię Sentineltsev
To plemię w ogóle nie było badane, ponieważ od pierwszego dnia odkrycia nie zezwoliło na żadne kontakty. Wartownik jest dziki i agresywny, wszystkie próby inwazji na ich terytorium, odbijają się przy pomocy domowej broni. Nie boją się nawet statków i helikopterów.
Naukowcy próbowali uspokoić złych Sentinelian, rzucając kokosy i tusze wieprzowe na wyspę. Zjedli owoce i pogrzebali zwierzęta, ale nigdy się nie zaprzyjaźnili. W tej chwili ich liczba to około 300 osób.
Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij to znajomym!